Naczelny Sąd Administracyjny zakończył 12-letni spór między Lasami Państwowymi a Ogólnopolskim Związkiem Pracodawców Przemysłu Drzewnego w Gródkowie (dalej: związek).
Związek miał poważne zastrzeżenia do zasad sprzedaży drewna z lasów należących do Skarbu Państwa. Jego zdaniem powinna je określać ustawa albo rozporządzenie. Tymczasem ustala je w formie zarządzenia dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Związek postanowił wystąpić do ówczesnego ministra środowiska o unieważnienie wspomnianych zasad sprzedaży. Niestety, minister zajął się sprawą, dopiero gdy zobowiązał go do tego swoim wyrokiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Finał był taki, że minister odmówił merytorycznego rozpatrzenia zarzutów. Uzasadnił to tym, że nie jest właściwy do zajmowania się tą sprawą, ponieważ jest to spór o charakterze cywilnym, a nie administracyjnym. Wewnętrzne procedury określające zasady sprzedaży drewna Lasów Państwowych, do których muszą się stosować potencjalni nabywcy, nie mogą być więc uznane za decyzję administracyjną, która podlega kontroli ministra.
Od postanowienia ministra związek odwołał się do WSA. W skardze podniósł, że zasady sprzedaży drewna nie są uregulowanie przepisami powszechnie obowiązującymi w rozumieniu art. 87 § 1 konstytucji. Z tego powodu minister środowiska nie powinien odmówić wszczęcia postępowania. Przychody ze sprzedaży drewna stanowią środki i dochody publiczne. Kwoty są zaś wysokie, w 2013 r. wyniosły przeszło 7 mld zł. Zdaniem związku nie może być tak, że nikt nie kontroluje sprzedaży drewna.