Afera Pegasusa: Krzysztof Brejza pozwał Jarosława Kaczyńskiego

Senator Krzysztof Brejza chce przeprosin od Jarosława Kaczyńskiego za jego słowa z wywiadu dla tygodnika "Sieci". Wicepremier ds. bezpieczeństwa zasugerował w nim, że polityk Koalicji Obywatelskiej jest zamieszany w kryminalną aferę, choć przez 4 lata śledztwa nie został nawet przesłuchany - informuje portal Onet.pl.

Publikacja: 10.01.2022 08:01

Afera Pegasusa: Krzysztof Brejza pozwał Jarosława Kaczyńskiego

Foto: PAP/Paweł Supernak

Pod koniec ubiegłego roku agencja AP podała, że telefon komórkowy senatora Krzysztofa Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku. Do włamań z użyciem Pegasusa na telefon senatora dochodziło w czasie, gdy polityk prowadził kampanię przed wyborami parlamentarnymi.

Wcześniej AP ujawniło, że Pegasusa użyto przy próbach szpiegowania mecenasa Romana Giertycha. O użyciu Pegasusa przeciwko nie informowała też prokurator Ewa Wrzosek.

Politycy Zjednoczonej Prawicy zaprzeczali, by polskie służby posiadały Pegasusa. Proszeni o komentarz mówili m.in. o popularnej konsoli z lat 90. Prezes PiS przyznał, ze system Pegasus jest na wyposażeniu polskich służb.

Czytaj więcej

Posłowie PiS zaprzeczali lub wyśmiewali temat Pegasusa. Kaczyński potwierdził posiadanie

- Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia - mówił o systemie Pegasus w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Jarosław Kaczyński, wicepremier ds. bezpieczeństwa oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Zaprzeczył jednak, by sprzęt był wykorzystywany do walki politycznej.

- Żaden Pegasus, żadne służby, żadne jakieś tajnie pozyskane informacje nie odgrywały w kampanii wyborczej w roku 2019 jakiejkolwiek roli. Przegrali, bo przegrali, nie powinni dziś szukać takich usprawiedliwień. Te wszystkie opowieści pana Brejzy są puste, nic takiego nie miało miejsca - powiedział Kaczyński.

I dodał: - Przypominam, że on sam pojawia się w sprawie inowrocławskiej w poważnym kontekście, jest tam podejrzenie poważnych przestępstw. Z wyborami nie miało to nic wspólnego.

Jak podaje portal Onet.pl, właśnie za to sformułowanie pozywa prezesa PiS Krzysztof Brejza.

"Twierdzenia Jarosława Kaczyńskiego umieszczają Krzysztofa Brejzę w jednoznacznie przestępczym kontekście i rodzą wprost skojarzenia, że uwikłany jest w zdarzenia o charakterze nieuczciwym i aferalnym. Jest to pomawiające i jako takie godzi w cześć i dobre imię powoda" — czytamy w pozwie.

Reprezentująca senatora KO mec. Dorota Brejza, prywatnie jego żona, przypomina w piśmie, że przez ponad 4 lata trwania śledztwa w tzw. aferze fakturowej w Inowrocławiu ("sprawie inowrocławskiej") aż do dzisiaj służby nie znalazły dowodów jakiejkolwiek jego winy.

Portal dodaje, że do dziś nie został też przesłuchany w żadnym charakterze. Dlatego opozycyjny polityk domaga się przeprosin od szefa partii rządzącej.

Czytaj więcej

Pegasus szukał 300 tys. zł. Zgodę na jego użycie „wyłudzono”?

Onet przypomina, że w tzw. aferze fakturowej chodzi o wyłudzanie pieniędzy z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia za pomocą lewych faktur w latach 2015-2017. Zarzuty do tej pory usłyszało 18 osób.

Główną podejrzaną jest Agnieszka Ch., była naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Inowrocławiu — urzędniczka związana przez lata z PiS, która startowała nawet z list tej partii w wyborach samorządowych w 2014 r. (prezydent Ryszard Brejza wszedł później w koalicję z Solidarną Polską, a w urzędzie zatrudniono też ludzi związanych z prawicą).

Według śledczych naczelnik przedstawiała np. fakturę za nocleg zespołu muzycznego na kilka tysięcy złotych, gdy w rzeczywistości koszt wynosił kilkaset złotych.

Prezydentem Inowrocławia jest Ryszard Brejza, ojciec Krzysztofa Brejzy.

Pod koniec ubiegłego roku agencja AP podała, że telefon komórkowy senatora Krzysztofa Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku. Do włamań z użyciem Pegasusa na telefon senatora dochodziło w czasie, gdy polityk prowadził kampanię przed wyborami parlamentarnymi.

Wcześniej AP ujawniło, że Pegasusa użyto przy próbach szpiegowania mecenasa Romana Giertycha. O użyciu Pegasusa przeciwko nie informowała też prokurator Ewa Wrzosek.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe