Adam N. (dane zmienione) ubiegał się o taki status z tytułu działalności w opozycji antykomunistycznej w ramach Solidarności Rolników Indywidualnych. Ustawa z 20 marca 2015 r. o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz o osobach represjonowanych z powodów politycznych dotyczy osób, które w okresie od 1 stycznia 1956 r. do 4 czerwca 1989 r. łącznie przez co najmniej 12 miesięcy prowadziły w ramach struktur zorganizowanych, lub we współpracy z nimi, zagrożoną odpowiedzialnością karną działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowania politycznych oprawa w Polsce.
Adam N. podał, że współdziałał z rodzicami, którzy uzyskali taki status za działalność w strukturach „Solidarności Rolników Indywidualnych" w gminie Łagów w woj. lubuskim. Ubezpieczał dom, w którym działali i skrytki, w których ojciec przechowywał materiały antykomunistyczne. Gdyby ojciec został aresztowany, miał w stosowny sposób postąpić ze zgromadzonymi tam materiałami. Zdobywał też dla rodziców "informacje merytoryczne na temat aktualnego kierunku propagandy PRL, którą indoktrynowano w szkołach".
Szef Urzędu ds.Kombatantów odmówił wnioskodawcy przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej. W ocenie organu, trudno uwierzyć, że ojciec pozwolił synowi, mającemu w 1980 r. zaledwie trzy lata, a w 1989 r. — dwanaście lat, na prowadzenie działalności antykomunistycznej. Wątpliwym byłoby też wtajemniczanie dziecka w prowadzoną działalność, narażając się na dekonspirację.
Gdyby przyjąć, że takie sytuacje nie mogły się zdarzyć, trzeba by „skasować" historię Orląt Lwowskich czy Szarych Szeregów — argumentował Adam N. w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. Trzeba by też uznać, że jego rodzice, którzy walczyli z systemem opartym na kłamstwie, nie znają się na pracy podziemnej. Ustawa nie ustala żadnej granicy wiekowej.To, że w 1989 r. ukończył dopiero 12 lat, nie oznacza, że nie mógł prowadzić działalności antykomunistycznej.
Sąd przyznał jednak rację szefowi UdsKiOR i oddalił skargę. W przepisach ustawy z 2015 r. o działaczach opozycji antykomunistycznej rzeczywiście nie przewidziano dolnej granicy wieku osoby, będącej taki działaczem w latach 1956 — 1989. Przewidziana jednak została inna przesłanka, która ogranicza możliwość uznania za działaczy opozycji ze względu na wiek. Prowadzona działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności musi być zagrożona odpowiedzialnością karną. Nawet więc w razie przyjęcia, że Adam N. prowadził działalność opozycyjną jako nieletni chłopak, nie był zagrożony odpowiedzialnością karną, którą kodeks karny przewiduje dla osób po ukończeniu 17 lat. Trudno też przyjąć, że jako dziecko mógł prowadzić świadomą opozycyjną działalność antykomunistyczną we współpracy ze strukturami „S".