Łatwiej nam planować dłuższą pracę w przyszłości niż oszczędzanie w teraźniejszości

Większość obecnych 30 – 50 latków ma zamiar pracować dłużej niż to wynika z wieku emerytalnego. Prawie połowa ze względów materialnych – obawiają się, że nie będą mieli się z czego utrzymać. Ale co trzecia osoba dlatego, że chce być jak najdłużej aktywna.

Publikacja: 12.01.2023 12:49

Łatwiej nam planować dłuższą pracę w przyszłości niż oszczędzanie w teraźniejszości

Foto: Adobe Stock

W rządowym przeglądzie sytuacji w ubezpieczeniach społecznych, który przekazano po parlamentu pod koniec zeszłego roku, znalazło się ciekawe spostrzeżenie: „Oszczędzanie na emeryturę nie jest jednak traktowane jak potrzeba podstawowa i nie prowadzi do dostosowań na poziomie budżetów gospodarstw domowych. Trwająca już prawie 20 lat kampania informująca o oczekiwanym spadku poziomu emerytur nie powoduje zmiany tego stanu rzeczy, choć przyczynia się do spadku zaufania do obowiązkowej części systemu emerytalnego.” Dodatkowo rząd uznał, że: „Liczba osób korzystających czy to ze zbiorowych, czy indywidualnych form oszczędzania na emeryturę, jest stosunkowo niska i znacząco odbiega od oczekiwań projektodawców. Dodatkowo, profil oszczędzających (najczęściej osoby stosunkowo zamożne) nie rozwiązuje podstawowego problemu, czyli niskich świadczeń emerytalnych dla dużej grupy uczestników obowiązkowej części systemu emerytalnego.”

Czytaj więcej

Bardzo trudno stworzyć prywatny ZUS dla siebie

Z badania opinii społecznej, które przeprowadziła firma Norstat na zlecenie Allianz Polska, wynika, że zmienia się sposób myślenia o czasie pracy w wieku dojrzałym. Podstawowym sposobem na utrzymanie się na starość będzie jednak – według zapewnień respondentów – dłuższa praca, a nie dodatkowe oszczędności emerytalne. Ankietę przeprowadzono w połowie grudnia, a wzięły w niej udział osoby w wieku 30 – 50 lat.

Większość z respondentów (77 proc.) zamierza „jak najdłużej pracować”. Prawie połowa (48 proc.) ponieważ obawia się, że nie będzie inaczej mogła się utrzymać (23 proc.) lub chce mieć dodatkowe pieniądze na utrzymanie (25 proc.). Jednak 29 proc. uważa, że zrobi tak ponieważ chce jak najdłużej czuć się osobami aktywnymi.

Tylko co piąty respondent (22 proc.) stara się gromadzić dobrowolne oszczędności emerytalne. Nieco mniej, bo 18 proc. zamierza po osiągnięciu wieku emerytalnego przestać pracować i utrzymać się tylko z emerytury z systemu obowiązkowego (ZUS lub KRUS).

Częściej dobrowolnie oszczędzają mężczyźni i 30 – 40 – latkowie niż ankietowani starsi o dekadę. Wśród planujących jak najdłuższą aktywność jest spora grupa posiadających indywidualne polisy na życie.

Czytaj więcej

OFE i PPK mają za sobą trudny rok. 2023 niesie nadzieje

Respondenci mogli odpowiedzieć na więcej niż jedno ze wskazań trudno więc określić relację pomiędzy motywacjami ankietowanych do dłuższej pracy a oszczędzaniem dobrowolnym. - Można chcieć jak najdłużej pracować zawodowo, żeby być aktywnym i również starać się gromadzić oszczędności, żeby z nich czerpać po przejściu na emeryturę. - tak Paweł Bąbik z Norstat komentuje wyniki badania.

Najprawdopodobniej wytłumaczeniem, dlaczego respondenci częściej myślą o dłuższej pracy, a nie o odkładaniu dodatkowego kapitału emerytalnego, jest ocena ich zamożności. 35 proc. uważa, że jest na tyle zamożna, iż może odkładać pieniądze na emeryturę, w tym kilka procent przyznaje, iż nie musi teraz oszczędzać nawet w przypadku większych wydatków. Inni żyją skromnie albo mają problemy z samodzielnym utrzymaniem się materialnie. Co dwudziesta osoba odmówiła odpowiedzi na temat kondycji finansowej.

Z badania wynika także, że osoby w korzystniejszej sytuacji materialnej częściej chcą jak najdłużej pracować zawodowo, aby czuć się aktywnymi, oraz częściej gromadzą oszczędności i inwestycje na poczet emerytury niż pozostali – podobnie jak osoby, które optymistycznie patrzą w przyszłość. Zaś respondenci w gorszej sytuacji częściej odczuwają przymus planów jak najdłużej pracy zawodowej, lub zakładają, że nie dożyją do emerytury.

Czytaj więcej

Inflacja mocno bije w nasze przyszłe emerytury

Okazało się także, że niewielu ankietowanych wie o przeciętnej różnicy wieku, w którym umierają kobiety i mężczyźni oraz o konsekwencjach ubezpieczeniowych tego faktu. Większość uważa, iż przeżyje tyle samo lat – ok 74. Tymczasem zwykle panie żyją o 8 lat dłużej niż panowie, a ich kapitał emerytalny z systemu obowiązkowego jest niższy. Dzieje się tak ponieważ przeciętnie kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni więc ich składki emerytalne są niższe, a ich praca zawodowa bywa krótsza ze względu na urlopy macierzyńskie i wychowawcze.

– Po waloryzacji w marcu 2022 r., średni poziom emerytury z ZUS dla kobiet wynosił nieco ponad 2,1 tys. zł brutto, podczas gdy w przypadku mężczyzn prawie 3,2 tys. zł brutto – przypomina Agnieszka Jaworska-Martycz, ekspertka Instytutu Emerytalnego.

W rządowym przeglądzie sytuacji w ubezpieczeniach społecznych, który przekazano po parlamentu pod koniec zeszłego roku, znalazło się ciekawe spostrzeżenie: „Oszczędzanie na emeryturę nie jest jednak traktowane jak potrzeba podstawowa i nie prowadzi do dostosowań na poziomie budżetów gospodarstw domowych. Trwająca już prawie 20 lat kampania informująca o oczekiwanym spadku poziomu emerytur nie powoduje zmiany tego stanu rzeczy, choć przyczynia się do spadku zaufania do obowiązkowej części systemu emerytalnego.” Dodatkowo rząd uznał, że: „Liczba osób korzystających czy to ze zbiorowych, czy indywidualnych form oszczędzania na emeryturę, jest stosunkowo niska i znacząco odbiega od oczekiwań projektodawców. Dodatkowo, profil oszczędzających (najczęściej osoby stosunkowo zamożne) nie rozwiązuje podstawowego problemu, czyli niskich świadczeń emerytalnych dla dużej grupy uczestników obowiązkowej części systemu emerytalnego.”

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Drożeją polisy na zdrowie i abonamenty medyczne
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty