Zmiany klimatyczne podbijają ceny polis

Rosnąca liczba gwałtownych zdarzeń pogodowych podniosła ceny ubezpieczeń majątkowych nawet o kilkadziesiąt procent w ciągu dwóch, trzech lat.

Publikacja: 23.02.2022 21:00

Zmiany klimatyczne podbijają ceny polis

Foto: Adobe Stock

Eksperci i klimatolodzy nie mają wątpliwości: globalne ocieplenie będzie oznaczać rosnącą liczbę gwałtownych zjawisk pogodowych i katastrof naturalnych, suszy, powodzi, huraganów.

Coraz więcej katastrof

Już to obserwujemy. Z raportu organizacji Christian Aid „Counting the cost 2020: a year of climate breakdown" wynika, że ekstremalne zjawiska pogodowe wynikające ze zmian klimatu kosztowały świat w 2020 r. miliardy dolarów. Raport opisuje 15 najbardziej destrukcyjnych katastrof klimatycznych 2020 r. Dziesięć z nich spowodowało straty rzędu co najmniej 1,5 mld dol., a w przypadku dziewięciu z nich szkody sięgnęły nawet 5 mld dol. Większość z tych szacunków opiera się przy tym wyłącznie na ubezpieczonych stratach – rzeczywisty koszt prawdopodobnie jest jeszcze wyższy. Niektóre katastrofy uderzały szybko – jak cyklon Amphan, który rozszalał się nad Zatoką Bengalską w maju, powodując straty szacowane na 13 mld dol. w zaledwie kilka dni. Inne zdarzenia trwały miesiącami, jak powodzie w Chinach i Indiach, które kosztowały oba państwa odpowiednio 32 i 10 mld dol. Ekstremalne zjawiska pogodowe występowały na całym świecie. Dwa cyklony pozatropikalne, które uderzyły w Europę, spowodowały łączne straty o wartości blisko 6 mld dol. USA natomiast boleśnie odczuły skutki rekordowego sezonu huraganów i pożarów, które spowodowały straty o łącznej wartości przeszło 60 mld dol.

Polska, rzecz jasna, nie jest zieloną wyspą: także nas dotykają gwałtowne zdarzenia pogodowe. Wystarczy wspomnieć największe katastrofy naturalne z ostatnich lat: powódź z 2010 r., nawałnice na Kaszubach z 2017 r. czy suszę z 2018 r. Związane z nimi łączne straty miały wartość kilkunastu miliardów złotych. Mniejsze gwałtowne zdarzenia pogodowe trudno wręcz zliczyć. Przez nasz kraj przetoczyły się właśnie gwałtowne wichury niszczące domy, samochody, infrastrukturę miejską, sieci energetyczne.

Mocne zwyżki cen

– Zmiany klimatyczne dokonują się na naszych oczach, czego potwierdzeniem są coraz bardziej gwałtowne zjawiska pogodowe czy też nasilenie się zjawisk takich jak trąby powietrzne, które do niedawna były w Polsce rzadko spotykane. Wszystkie te czynniki wpływają na ocenę ryzyka i prawdopodobieństwo wystąpienia szkody – mówi „Rzeczpospolitej" Marcin Limanowski, specjalista ds. ubezpieczeń w firmie Unilink.

Tłumaczy, że aby zachować rentowność portfela, towarzystwa ubezpieczeniowe muszą dostosowywać składki do realiów, w których prowadzą działalność. – Porównując ceny polis za rok 2019 do roku 2021, składki z tytułu ubezpieczeń majątkowych wzrosły między 6 a 31 proc. w zależności od ubezpieczyciela i zakresu ochrony – w wersji podstawowej lub rozszerzonej all risk. Z kolei różnica między latami 2019 a 2022 wyniosła nawet 49 proc. – przytacza dane ekspert firmy Unilink. – Spodziewamy się, że w 2022 r. składki ponownie wzrosną, choćby ze względu na inflację. Co więcej, należy zakładać, że w ślad za postępującymi zmianami klimatu postępować będzie także szkodowość, która bezpośrednio przełoży się na taryfy ubezpieczycieli – dodaje.

Dlatego, jego zdaniem, warto pospieszyć się z ubezpieczeniem, by uniknąć kolejnych podwyżek.

Także zdaniem ekspertów brokera ubezpieczeń, firmy EIB, musimy się liczyć ze zwyżkami cen ubezpieczeń wywołanymi rosnącą liczbą katastrof klimatycznych.

– Ceny polis od skutków żywiołów, czy to w formule ryzyk nazwanych czy tzw. all risks, idą w górę i nie wyhamują szybko. Przyczyną są głównie rosnące koszty likwidacji szkód, ale także rosnąca globalnie szkodowość spowodowana zmianami klimatycznymi – mówi Katarzyna Rydlewska, zastępca dyrektora Biura Projektów Strategicznych Departamentu Rozwoju EIB. – W efekcie obserwujemy, że wysokość składki rośnie średnio o ok. 15 proc. rok do roku, często też w oderwaniu od przebiegu szkodowego ubezpieczonego. W przypadku przedsiębiorców, u których był on w poprzednim okresie ubezpieczenia stosunkowo wysoki, trzeba się, niestety, liczyć z jeszcze znaczniejszą podwyżką przy odnawianiu ochrony: rzędu nawet kilkudziesięciu procent – dodaje.

Mapa ryzyka

Z przygotowanego przez Polską Izbę Ubezpieczeń raportu „Mapa ryzyka Polaków" wynika, że świadomość zagrożenia w naszym kraju rośnie. „Mapa" pokazuje, czego najbardziej się boimy i jakie negatywne zdarzenia uważamy za najbardziej prawdopodobne w swoim życiu. Trzy główne obawy to: śmierć najbliższej osoby, brak pieniędzy na leczenie poważnej choroby oraz ciężka choroba najbliższej osoby.

Ale w pierwszej dziesiątce największych obaw znalazły się też m.in. ocieplenie klimatu oraz silne wiatry lub huragany. Ocieplenia klimatu obawia się 47 proc. badanych, a aż 64 proc. uznaje je za zagrożenie, które wystąpi w ich życiu. W przypadku silnego wiatru i huraganu jest to odpowiednio 54 proc. i 55 proc. wskazań. Lista zagrożeń klimatycznych jest dłuższa. Są na niej m.in. susza, ograniczony dostęp do wody i żywności. Z raportu wynika też, że w ostatnim roku spadł odsetek Polaków uważających, że zmiany klimatu ich nie dotyczą.

Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF
Ubezpieczenia
Klimat i inflacja stoją za wyższymi cenami polisy