Brokerzy ubezpieczeniowi w 2016 roku zarobili rekordowo dużo

Przychody brokerów ubezpieczeniowych przekroczyły rekordowy miliard złotych. Zawód, który miał być odesłany do lamusa, ma się dobrze.

Aktualizacja: 01.11.2016 20:04 Publikacja: 01.11.2016 19:00

Foto: 123RF

Dane Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące rynku brokerskiego mogą zaskakiwać. W ubiegłym roku nadzór wpuścił do branży najwięcej nowych członków od dekady, wydając 128 licencji. Z tytułu prowizji od ubezpieczycieli do kieszeni brokerów trafiło 1,05 mld zł, czyli aż o 16 proc. więcej niż rok wcześniej.

Co ciekawe, tak dynamiczny wzrost przychodów miał miejsce, mimo że wartość składek ulokowanych w zakładach ubezpieczeń za pośrednictwem brokerów spadła o 3,8 proc., do 8 mld zł. Musiała zatem wzrosnąć średnia prowizja na polisie. I wzrosła – ale o 1,7 proc., osiągając średni poziom 13,02 proc.

Branża się rozrasta

Skąd zatem ten nagły wzrost przychodów? Zdaniem prof. Jacka Lisowskiego z Katedry Ubezpieczeń Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu przyczyną jest właśnie znaczny wzrost liczby zezwoleń, zwłaszcza dla osób prawnych, w szczególności dotyczący Warszawy i Poznania.

– To prawdopodobnie potwierdza hipotezę, że przyczyną większej liczby brokerów jest restrukturyzacja branży ubezpieczeniowej – mówi prof. Jacek Lisowski. Jak tłumaczy, zwolnienia grupowe w ubezpieczeniach wypchnęły na rynek pracy nowych specjalistów, którzy odchodząc z zakładów, bardzo często tworzą nowe firmy brokerskie bądź zasilają szeregi dotychczasowych dużych firm brokerskich.

Ponadto wpływ na wzrost liczby wydanych zezwoleń miało wejście w życie z dniem 10 sierpnia 2014 roku regulacji prawnych ułatwiających dostęp do wykonywania działalności brokerskiej.

Efekt? Na koniec 2015 r. w branży działało rekordowo dużo, bo 1315 brokerów – to o 7,5 proc. więcej niż przed rokiem.

Doradztwo jest w cenie

Przed rokiem analitycy KPMG w obszernym raporcie wskazywali, że w ciągu najbliższych pięciu lat standardem wśród największych ubezpieczycieli będzie obsługa klienta online, a rola pośredników będzie maleć. O ile ten trend faktycznie może być silny w przypadku prostych ubezpieczeń osób fizycznych (OC dla kierowców czy polisy turystyczne), o tyle firmy najwyraźniej dalej będą korzystać z pomocy specjalistów, zwłaszcza w przypadku ubezpieczeń bardziej złożonych ryzyk.

Nawet badani przez KPMG klienci indywidualni wskazywali, że przy bardziej skomplikowanych produktach wciąż cenią sobie doradztwo pośrednika oraz dopasowaną i spersonalizowaną ofertę.

Ekspert potrzebny

Sam ubiegłoroczny spadek składki, czyli wartości kupionych przez klientów za pośrednikiem brokera polis, nie jest raczej stałym trendem. W dłuższym okresie, choćby pięciu lat, mamy do czynienia z tendencją wzrostową. Czy zatem można jasno stwierdzić, że brokerzy są po prostu potrzebni?

Broker w odróżnieniu od agenta ubezpieczeniowego działa na zlecenie i w imieniu chcącego się ubezpieczyć, a nie ubezpieczyciela. – Jako licencjonowany pośrednik musi wychwycić, zidentyfikować i sklasyfikować wszelkie ryzyka swojego klienta. Jest odpowiedzialny za przygotowanie programu ubezpieczeniowego – wyjaśnia pragnący zachować anonimowość szef jednego z brokerów. – Jego ewentualny błąd, niedostrzeżenie ryzyk może poskutkować ogromnymi stratami, dlatego ustawodawca wprowadził obowiązkowe ubezpieczenie OC dla brokerów – dodaje nasz rozmówca.

Brak takiego eksperta oznacza wystawienie bezpośrednio na skutki takiego błędu. Broker przy ubezpieczaniu dużych klientów wydaje się zatem na razie niezastąpiony.

Opinia

dr Marcin Kawiński, Katedra Ubezpieczenia Społecznego SGH

Generalnie można zaobserwować zwiększający się popyt na wysokospecjalistyczne usługi w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego. Wydaje się, że tendencja będzie się utrzymywać, szczególnie gdy z usług brokerów ubezpieczeniowych w większym zakresie niż dotychczas będą korzystały małe i średnie przedsiębiorstwa. Należy również zauważyć, że wymagania wobec brokera ubezpieczeniowego rosną.

W przyszłości należy się spodziewać, że zawód ten będzie ewoluował w stronę zarządzania ryzykiem z wykorzystaniem wielu dostępnych metod kontroli i finansowania. Broker ubezpieczeniowy jako zawód będzie z pewnością coraz bardziej atrakcyjny, ale jednocześnie będzie wymagał coraz wyższych kompetencji niezbędnych do zaistnienia w tej branży.

Ubezpieczenia
Hulajnogi na prąd wciąż bez obowiązkowego OC
Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk: Holding PZU leży w interesie państwa
Ubezpieczenia
PZU idzie do prokuratury w sprawie odszkodowania dla fundacji ojca Rydzyka
Ubezpieczenia
Idą wielkie porządki w PZU. Holding zamiast Grupy. Ważą się losy banków
Ubezpieczenia
Dobre wyniki Grupy PZU w 2024 r. Nowa strategia bez zmian. Ważą się losy banków