W ubiegłym roku spółki trudniące się faktoringiem skupiły faktury na kwotę 83 mld zł. W 2011 r. obroty wyniosły niecałe 68 mld zł.

– Rok 2012 był udany dla branży faktoringowej mimo zauważalnego spowolnienia gospodarczego w II połowie roku. Ok 20-proc. wzrost obrotów należy uznać za duży sukces. Niemniej jednak w ostatnim kwartale minionego roku dało się zauważyć zmniejszenie dynamiki wzrostu rynku w związku ze spadkiem obrotów z istniejącymi klientami, przede wszystkim z branż szczególnie dotkniętych problemami gospodarczymi – mówi Sebastian Grabek, dyrektor departamentu faktoringu HSBC Bank Polska.

Jak podkreślają specjaliści, na dynamiczny rozwój branży wpływ miało co najmniej kilka czynników. Przede wszystkim na rynku pojawiło się kilku nowych graczy, którzy zdecydowali się powalczyć o klientów. Również funkcjonujące od lat firmy nie próżnują. Oferują coraz to nowe rozwiązania, które mają przyciągnąć nową klientelę. Spadają także ceny usług faktoringowych, co skutecznie zwiększa popularność tego rodzaju finansowania wśród przedsiębiorców.

– Faktoring po raz kolejny pokazał, że jest dobrym rozwiązaniem zarówno na czas hossy, jak i na czas bessy. W czasie koniunktury przydaje się zwłaszcza firmom, które się rozwijają, zwiększają sprzedaż, inwestują i potrzebne im jest dodatkowe finansowanie – mówi Dariusz Filipek, kierownik zespołu sprzedaży faktoringu w Deutsche Bank PBC. – W czasie dekoniunktury faktoring pomaga dyscyplinować dostawców, kontrolować spłaty faktur, skracać terminy płatności. Instrument ten powinien być więc stałym elementem strategii finansowej w firmach, które prowadzą powtarzające się transakcje ze stałymi kontrahentami. Trzeba przy tym pamiętać, że faktoring nie jest panaceum, które rozwiązuje problemy z nierzetelnymi płatnikami – dodaje.

Co przyniesie ten rok? Specjaliści wierzą, że branży uda się podtrzymać dwucyfrowe tempo wzrostu, jednak powtórzenie rezultatu z 2012 r. będzie bardzo trudne. Według Sebastiana Grabka branże czeka w tym roku 10–15-proc. wzrost. – Z jednej strony możemy oczekiwać zmniejszenia obrotów z istniejącymi klientami, co ze względu na dużą bazę będzie miało znaczący wpływ na potencjalny wzrost rynku. Z drugiej strony zwiększeniu mogą ulec obroty z nowymi klientami, szczególnie z segmentu dużych firm, co pozytywnie wpłynie na dynamikę wzrostu – wylicza. Jego zdaniem również polityka banków będzie miała istotne znaczenie. – Ostrożniejsze podejście banków do finansowania mogą przyczynić się do wzrostu popularności faktoringu wśród firm, które nie korzystały jeszcze z tej formy finansowania i zabezpieczania się przed ryzykiem – prognozuje.