Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zatwierdzi założenia do programu Prosument dopiero pod koniec lutego. Ale już dziś zaczynają się pojawiać rozwiązania finansowe dające możliwość zainwestowania na preferencyjnych warunkach w przydomową instalację OZE.
Przykładem jest BOŚ EKOsystem. – Proponujemy kompleksowe rozwiązanie dla rodzin, które chcą albo wybudować nowy dom z instalacją do produkcji ciepła i energii na własne potrzeby, albo wymienić istniejący system grzewczy na bardziej ekologiczny – tłumaczy Mariusz Klimczak, prezes BOŚ. Bank oferuje atrakcyjniejsze, niższe marże w porównaniu ze standardowymi pożyczkami. Przykładowo dla kredytów hipotecznych na budowę domu wraz rozwiązaniem BOŚ EKOsystem marże zaczynają się od 1,29 pp.
Pożyczka udzielana jest na zakup i montaż systemu składającego się z domowej kotłowni i montowanych na zewnątrz paneli solarnego i fotowoltaicznego, a także pompy ciepła. – Instalacja jest tak zaprojektowana, by rodzina decydująca się na jej założenie nie musiała w ogóle ponosić kosztów związanych z ogrzaniem domu – zaznacza prezes BOŚ. Korzyści mogą więc wynieść od 2,5 tys. zł do nawet 8,4 tys. zł w zależności od stosowanego dotąd systemu.
Wraz z rozwiązaniem dostaniemy pakiet ubezpieczeń, m.in. polisę chroniącą przed spadkiem wydajności instalacji, Internet, a także system do zarządzania tzw. inteligentnym domem.
– Do końca tego roku sukcesem będzie sprzedanie 3–5 tys. takich kredytów. Ale potencjał naszego rynku dla tego typu instalacji wynosi nawet 30–50 tys. rocznie – ocenia Klimczak.