Z zebranych dla „Rz" danych z Rejestru Dłużników ERIF wynika, że w tym roku w odniesieniu do poprzedniego liczba zobowiązań konsumenckich w kategorii „ubezpieczenia" podskoczyła niemal o 70 proc., a ich wartość aż o ok. 98 proc.
– W przypadku zobowiązań firm z tego samego tytułu wzrost liczbowy sięgnął ok. 96 proc., a wartościowy prawie 110 proc. – zaznacza Jacek Bajerski, dyrektor ds. Operacji i Rozwoju Rejestru Dłużników ERIF BIG SA. – Z naszych wyliczeń wynika, że średnia wartość zadłużenia „ubezpieczeniowego" wyniosła wśród osób indywidualnych w 2013 r. 1475 zł, a wśród firm 2,6 tys. zł. W tym roku jest to już odpowiednio 1740 i 2756 zł.
– Osoby, które trafiają na listę dłużników, to przeważnie kierowcy niepłacący składek za obowiązkowe ubezpieczenie OC – wyjaśnia Jakub Machnik, dyrektor Departamentu Finansowego Uniqa. – Często jest tak, że sprzedają auto i nie dopłacają różnicy między wysokością pierwszej raty a składką należną za okres ochrony do daty sprzedaży. Zdarza się też, że wyrejestrowują pojazd, ale nie zgłaszają tego faktu ubezpieczycielowi, a polisa OC odnawia się automatycznie.
Machnik dodaje, że w przypadku TU Uniqa dłużnicy stanowią ok. 3–4 proc. nowej sprzedaży, nie licząc tych, których zaległości sięgają lat poprzednich.
Zgłoszeń na listę dłużników dokonują – jak zapewnia Agnieszka Vincenc-Multan z biura prasowego ERIF – same towarzystwa. Wykreślenie następuje w większości przypadków na wniosek wierzyciela, np. jeśli dłużnik częściowo lub całkowicie spłacił zobowiązanie lub zawarł ugodę.