Reklama

Odszkodowanie dla osób mieszkających w pobliżu lotniska

Coraz trudniej o odszkodowania za uciążliwe sąsiedztwo lotnisk. Winne są przepisy i sądy: inaczej orzekają cywilne, inaczej administracyjne.

Aktualizacja: 17.05.2017 21:09 Publikacja: 17.05.2017 18:27

Odszkodowanie dla osób mieszkających w pobliżu lotniska

Foto: Fotolia.com

Nie widać końca problemów osób mieszkających w pobliżu lotnisk. Przez niejasne przepisy i niejednomyślne wyroki sądów nie mogą uzyskać należnych im odszkodowań za uciążliwe sąsiedztwo. Obecnie z problemami zmagają się mieszkańcy Pyrzowic w gminie Ożarowice, na terenie której znajduje się lotnisko dla Katowic. Wójt gminy w akcie desperacji wystąpił nawet do Prokuratury Krajowej z prośbą o interwencję.

Wcześniej do konfliktów na tym tle doszło w Warszawie.

Kłopoty z terminem

Teoretycznie przepisy są jasne. Prawo ochrony środowiska przewiduje, że wokół lotnisk ustanawia się strefę ograniczonego użytkowania. W tym celu sejmik danego województwa podejmuje uchwałę. W ciągu dwóch lat od daty jej wejścia w życie właściciele nieruchomości położonych na terenie strefy mogą występować o odszkodowanie (patrz ramka). Tyle że skorzystanie z roszczeń nie jest proste.

– Dla katowickiego lotniska strefa była ustanawiana dwukrotnie – wyjaśnia Cezary Orzech, rzecznik prasowy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA. – Za pierwszym razem Naczelny Sąd Administracyjny na skutek skarg mieszkańców unieważnił uchwałę w sprawie strefy. Wówczas Sejmik Województwa Śląskiego podjął uchwałę ustanawiającą kolejną strefę. W jej wypadku termin na zgłaszanie roszczeń minął na jesieni 2016 r.

Cezary Orzech nie widzi problemów z zaspokajaniem roszczeń właścicieli nieruchomości.

Reklama
Reklama

– Wniosków w tej sprawie wpłynęło przeszło tysiąc. Potrzebujemy sporo czasu na ich rozpatrzenie – wyjaśnia.

Problemy widzą inni.

– Port lotniczy odmówił już moim klientom wypłaty odszkodowania – mówi Łukasz Ptak, radca prawny specjalizujący się w tych sprawach. Uznał, że termin dwuletni na wnoszenie roszczeń minął, gdy obowiązywała pierwsza uchwała ustanawiająca strefę. Powołał się przy tym na uchwałę siódemkową Sądu Najwyższego z 22 listopada 2016 r. (III CZP 62/16) dotyczącą warszawskiego lotniska Okęcie, w której wskazuje się na kontynuację poprzednich i aktualnych obszarów – wyjaśnia radca.

Zostają bez pieniędzy

Strefa ochronna dla Okęcia została ustanowiona w rozporządzeniu wojewody mazowieckiego nr 50 z 7 sierpnia 2007 r. Następnie przestało ono obowiązywać, co potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, a sejmik województwa mazowieckiego przeprowadził proces prawodawczy i podjął uchwałę w sprawie ustanowienia nowej strefy. Po utworzeniu tego obszaru mieszkańcy zgłosili się po odszkodowania. Wówczas powstał problem, bo sądy powszechne podważyły zdanie NSA i uznały, że uchwały tworzące nowe strefy mają charakter kontynuacji.

Powstał więc dualizm prawny. Sądy administracyjne uważają, że jest to nowa strefa, a cywilne, że nie. A o odszkodowaniach decydują cywilne. W efekcie masowo odrzucają pozwy. Sąd Najwyższy podjął zaś uchwalę, że rozporządzenie nr 50 wojewody mazowieckiego z sierpnia 2007 r. obowiązywało do dnia wejścia w życie uchwały Sejmiku Województwa Mazowieckiego z 20 czerwca 2011 r.

– Tak samo jest z katowickim lotniskiem w Pyrzowicach. Prace nad utworzeniem nowej strefy podjęto dlatego, że poprzednia uchwała straciła moc. Inaczej po co Sejmik miałby tworzyć już istniejącą strefę? – zastanawia się mec. Ptak. Dodaje, że pojawia się pytanie, czy sądy powszechne mogą wkraczać w kompetencję prawodawcy. No i jak sąsiedzi lotniska mają zrozumieć tę sytuację, skoro zapewniano ich, że nowe obszary będą podstawą do wypłaty odszkodowań za zatrucie środowiskowe, a teraz słyszą, że przegapili termin.

Reklama
Reklama

Problem zauważył rzecznik praw obywatelskich. Wniosek o uznanie dwuletniego terminu za niezgodny z ustawą zasadniczą skierował do Trybunału Konstytucyjnego.

Jakie prawa mają sąsiedzi lotnisk

Wokół lotnisk cywilnych ustanawia się strefę ograniczonego użytkowania. Na takim obszarze mogą być przekraczane dobowe dopuszczalne normy poziomu hałasu dla zabudowy mieszkaniowej, co wpływa na wartość nieruchomości.

Obszar ograniczonego użytkowania ustanawia zawsze sejmik danego województwa w uchwale, a podstawą prawną podjęcia uchwały jest prawo ochrony środowiska.

Właściciele działek położonych w takiej strefie mogą się domagać odszkodowań za nadmierny hałas i spadek ich wartości. Mogą żądać też poprawy akustyki budynków mieszkalnych, wykupu nieruchomości.

Ze swoimi roszczeniami właściciele nieruchomości mogą występować tylko przez dwa lata od daty wejścia w życie wspomnianej uchwały.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama