Przewoźnicy chcą większych lotnisk. To szansa dla CPK w Baranowie

Europejskie porty się korkują: wydłużają się kolejki samolotów oczekujących na start, a odprawy pasażerów trwają coraz dłużej.

Aktualizacja: 20.02.2018 13:16 Publikacja: 19.02.2018 20:00

Przewoźnicy chcą większych lotnisk. To szansa dla CPK w Baranowie

Foto: Adobe Stock

W transporcie lotniczym zbliża się wielki kryzys infrastrukturalny. Będzie on szczególnie dotkliwy w Europie – ostrzega Alexandre de Juniac, dyrektor generalny Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

Tę opinię podziela Eamonn Brennan, dyrektor generalny Agencji Eurocontrol, nadzorującej ruch lotniczy w Europie. – Nadchodzące lato powinno być bardzo korzystne dla linii lotniczych, nie przewiduję również strajków kontrolerów ruchu lotniczego. Ale nie znaczy to, że loty nad Europą będą się odbywały płynnie. Powód: korki na samych lotniskach, przy wejściu do samolotów i wydłużające się kolejki maszyn gotowych do startu. Powstało prawdziwe wąskie gardło europejskiego transportu lotniczego. I bardzo trudno je będzie rozładować – mówi „Rzeczpospolitej" szef agencji.

Rośniemy najszybciej

– Popyt na podróże jest szczególnie widoczny w Europie Środkowej i Wschodniej, to właśnie tam rządy będą się przez najbliższe lata borykać z niedostatkami infrastruktury. Te niedobory najlepiej widać w Warszawie na Lotnisku Chopina, które jest praktycznie pełne – uważa wiceprezes IATA ds. europejskich Rafael Schvartzman. Jego zdaniem za budową nowego portu lotniczego w centrum Polski przemawia prosta logika. Wskazuje, że w zasięgu tego lotniska znajdzie się 15 sporych polskich miast, z których każde ma przynajmniej milion mieszkańców. – Jest miejsce na takie projekty, inaczej jesteśmy skazani na koszmar infrastrukturalny – uważa Schvartzman. – A jeszcze do niedawna sami siebie pytaliśmy, czy jest miejsce na kolejne duże lotniska na naszym kontynencie. Polska wizja transportu lotniczego to najlepsza odpowiedź na takie pesymistyczne postawy. I mam nadzieję, że po tym, gdy Polska stała się tutaj liderem, szybko usłyszymy o nowych projektach w innych krajach – dodaje przedstawiciel IATA.

Jego szef Alexandre de Juniac jeszcze dwa miesiące temu mówił „Rzeczpospolitej", że według niego nowe lotnisko będzie zbyt oddalone od Warszawy. Takich obaw nie ma Schvartzman. – Zobaczyłem projekt sieci komunikacyjnej. W planach jest budowa szybkiej kolei. Ale oczywiście to zawsze jest wyzwanie – mówi. I dla polskich planów lotniczych ma jeszcze więcej pochwał. Dotyczą one także współpracy IATA z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP). – Dzięki wsparciu i na ziemi, i w powietrzu Polska wyrasta na lidera lotniczych przemian w Europie – podkreśla wiceszef IATA.

Bolesne przesiadki

Centralny Port Komunikacyjny w Baranowie oddalonym od Warszawy o 40 km ma być oddany do eksploatacji nawet już w 2027 r. i odprawiać rocznie nawet ok. 50 mln pasażerów. Docelowo ta liczba ma wzrosnąć dwukrotnie. Będzie to jeden z największych takich projektów w Unii Europejskiej i jedno z największych centrów przesiadkowych na kontynencie. Na razie koszty przedsięwzięcia wyceniane są na 31–35 mld zł. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne osiem lat.

Ten projekt ma wielu krytyków, zwłaszcza wśród polityków i analityków. Ale brak w ich gronie linii lotniczych. Chociaż np. prezes Wizz Air Jozsef Varadi uważa, że Polsce takie lotnisko nie jest potrzebne i ruch spokojnie może jeszcze rosnąć w warszawskim porcie. Tyle że ruch na stołecznym lotnisku rośnie o ok. 20 proc. rocznie – ta dynamika wzrostu jest jedną z najwyższych w Europie.

Jak jednak wskazuje agencja Air Help, która pomaga pasażerom odzyskiwać należne odszkodowania za opóźnione i odwołane loty, w Polsce w 2017 r. 205 tys. osób nie zdążyło z przesiadką na polskich lotniskach. Lwia część z nich nie złapała swojego połączenia w Warszawie, najczęściej z powodu opóźnień w innych portach europejskich.

W transporcie lotniczym zbliża się wielki kryzys infrastrukturalny. Będzie on szczególnie dotkliwy w Europie – ostrzega Alexandre de Juniac, dyrektor generalny Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

Tę opinię podziela Eamonn Brennan, dyrektor generalny Agencji Eurocontrol, nadzorującej ruch lotniczy w Europie. – Nadchodzące lato powinno być bardzo korzystne dla linii lotniczych, nie przewiduję również strajków kontrolerów ruchu lotniczego. Ale nie znaczy to, że loty nad Europą będą się odbywały płynnie. Powód: korki na samych lotniskach, przy wejściu do samolotów i wydłużające się kolejki maszyn gotowych do startu. Powstało prawdziwe wąskie gardło europejskiego transportu lotniczego. I bardzo trudno je będzie rozładować – mówi „Rzeczpospolitej" szef agencji.

Transport
Kiedy pierwszy samolot wyląduje na CPK? Wiceminister Maciej Lasek zdradza datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Europa łaskawsza dla spalinowców
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach