Polska kolej chce z impetem wjechać na unijne tory. Okazją byłaby zaplanowana na koniec 2021 r. reaktywacja komfortowych transgranicznych pociągów Trans Europe Express (TEE). Połączą one największe europejskie miasta, oferując krótkie czasy przejazdu i likwidując konieczność przesiadek.
Według przedstawicieli niemieckiego Ministerstwa Transportu (Niemcy są właścicielami marki TEE) wśród relacji mających szansę na uruchomienie w pierwszej kolejności proponowana jest m.in. trasa Warszawa–Berlin–Bruksela.
Czytaj także: Wstyd lecieć samolotem?
Ekspresy będą dysponować komfortowymi, nowoczesnymi wagonami mogącymi jechać 230 km/h. – W założeniu TEE ma być kolejową marką premium. Taki „kolejowy hotel" dużej prędkości – mówi Michał Beim, ekspert Instytutu Sobieskiego.