Boeingi wracają do latania. Chiny przyszły z odsieczą

B737 MAX-9 mogą już wrócić do latania po przeglądach. A Chińczycy nie przejmują się kłopotami Boeinga i odbierają zamówione samoloty po prawie 5 latach przerwy. I na tym koniec dobrych wiadomości dla Boeinga.

Publikacja: 25.01.2024 14:02

Boeingi wracają do latania. Chiny przyszły z odsieczą

Foto: Bloomberg

Bo amerykański regulator rynku lotniczego – FAA wcale nie zamierza na tym zakończyć swojego dochodzenia. Co więcej, nakłada na Boeinga nowe ograniczenia. Nie mówiąc o tym, że pojawiły się kolejne problemy z jakością.

Amerykanie nie mogą produkować więcej

W ostatnią środę, późnym wieczorem na stronach FAA pojawiło się oświadczenie: „Incydent z 5 stycznia z B737 MAX-9 nie ma prawa kiedykolwiek się powtórzyć. Ale FAA nie pozwoli Boeingowi na jakiekolwiek zwiększenie produkcji samolotów modelu 737MAX na istniejących liniach produkcyjnych, ani na uruchomienie jakiejkolwiek nowej linii produkcyjnej tych maszyn” — czytamy w oświadczeniu prezesa FAA, Mike Whitakera.

Czytaj więcej

Boeing wstrzyma produkcję i dostawy B737. Zaplanował szkolenia z jakości

Wyjaśnił on również, że przeglądy już zostały przeprowadzone, bądź jeszcze trwają we wszystkich 171. maszynach zarejestrowanych na rynku amerykańskim i nie dotyczyły one wyłącznie umocowania drzwi zapasowych, ale miały znacznie szerszy zasięg. Ale Mike Whitaker nie zostawia wątpliwości: — Nie będzie powrotu do sytuacji „business as usual” dla Boeinga — powiedział w wywiadzie dla CNN.

Boeing ze swojej strony oczywiście zapewnił o pełnej gotowości do wspierania United Airlines i Alaska Airlines podczas tego procesu.

Alaska Airlines, które już zakończyły trwające po 12 godzin przeglądy w dziewięciu z 65 MAXów-9, jakie ma w swojej flocie, poinformowały, że od piątku, 26 stycznia rozpocznie się ich powrót do siatki lotniczej. Potem sukcesywnie będą do nich dołączać kolejne MAX-y.

Teraz kolej na Senat

Nie najlepiej też poszło prezesowi Boeinga, Davidowi Calhounowi, który został „zaproszony” do Waszyngtonu do złożenia wyjaśnień przed komisją senacką. Zapewniał tam, że samoloty, którymi lata się w USA są jak najbardziej bezpieczne i żadna maszyna z dostarczonych klientom nie wyleci z fabryki, dopóki nie ma 100 proc. pewności, że jest bezpieczna. W Senacie jednak chyba nie do końca przekonał wszystkich swoimi wyjaśnieniami. Przewodnicząca senackiej Komisji Handlu, Maria Cantwell, zapowiedziała, że zamierza zbadać dokładnie wszystkie przyczyny kłopotów Boeinga z jakością.

Czytaj więcej

Kłopoty Boeinga nie mają końca. Kolejny model B737 do przeglądu

Kłopoty stare i nowe

Dla Boeinga brak zgody na zwiększenie liczby produkowanych MAX–ów, to bardzo dotkliwa decyzja. Tempo dostaw tych maszyn nie wróciło jeszcze do czasów sprzed dwóch katastrof indonezyjskich Lion Air i Ethiopian Airlines, w których łącznie zginęło 346 osób. Wtedy FAA i regulatorzy z innych rynków, w tym europejska EASA nakazały uziemienie tego typu samolotu. Trwało ono 20 miesięcy. A błędy konstrukcyjne, których usunięcie okazało się bardzo trudne, kosztowały Boeinga 21 mld euro.

W grudniu 2023 Boeing zalecił liniom lotniczym dodatkowy przegląd wszystkich B737 po tym, jak jedna z linii lotniczych odkryła poluzowane śruby w układzie sterowania.

Kłopoty z jakością dotyczyły także Dreamlinerów i B777. W przypadku tego ostatniego modelu kilka dni temu doszło do incydentu w Delta Air Lines — kiedy oderwało się jedno z kół z przedniej goleni samolotu.

Jak na razie FAA nie daje certyfikatu dla dwóch nowych modeli MAX-ów — B737 MAX-10 i B737MAX-7.

Czytaj więcej

Opcja atomowa w Boeingu. Po wypadku B737 MAX-9 do gry wchodzi admirał

Zielone światło z Pekinu

W tych wszystkich kłopotach to Chińczycy wsparli Boeinga. We czwartek, 25 stycznia potwierdzili zielone światło na dostawy B737 MAX-8 dla chińskich linii lotniczych. Oznacza to koniec zakazu dostaw wydanego w 2019 roku.

- Mogę powiedzieć, że 8 grudnia 2023 r. właściwy chiński departament zakończył zatwierdzenie projektu Boeinga 737 MAX- 8 zgodnie z chińskimi przepisami dotyczącymi lotnictwa cywilnego – powiedział cytowany przez Reutera, rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Wang Wenbin zapytany o dostawę Boeinga 737 MAX 8 dla China Southern Airlines. Chiny są jednym z najszybciej rozwijających się rynków lotniczych i kosmicznych. Według prognozy Boeinga z tego kraju do 2042 roku będzie pochodziła jedna piąta światowego popytu na samoloty pasażerskie.To Chiny jako pierwsze uziemiły MAXy-8 po dwóch wypadkach w latach 2018 i 2019 . I jako ostatnie dopuściły je do powrotu. Nie chodziło w tym przypadku o kwestie bezpieczeństwa. Wstrzymanie nowych dostaw , to także wynik napięcia między Waszyngtonem a Pekinem .B737 MAX -8 przeznaczony dla China Southern Airlines opuścił lotnisko Boeinga w Seattle w stanie Waszyngton w środę o godzinie 11:55 zachodniego wybrzeża USA. W 7 godzin później miał międzylądowanie w Honolulu i stamtąd odleciał do Kantonu — wynika z informacji na FlightRadar.

Bo amerykański regulator rynku lotniczego – FAA wcale nie zamierza na tym zakończyć swojego dochodzenia. Co więcej, nakłada na Boeinga nowe ograniczenia. Nie mówiąc o tym, że pojawiły się kolejne problemy z jakością.

Amerykanie nie mogą produkować więcej

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Tor wodny z i do portu w Baltimore odblokowany
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd