Z kolei w Niemczech po podwojeniu myta niemal 80 proc. wpływów z podwyżki rząd niemiecki zainwestuje w kolej. To jest celowe zabijanie transportu drogowego na rzecz kolejowego. Na dodatek przewoźnicy drogowi są nierównomiernie obciążeni daninami: samochody powyżej 3,5 tony płacą myto, a poniżej 3,5 tony (których widzimy bardzo dużo i są naszą konkurencją na rynku drobnicowym) nie płacą. Dla mnie to, co zrobił niemiecki rząd, jest bardzo niefortunne, bo jednocześnie branża transportu drogowego nie uzyskała żadnej pomocy.
Na przykład dopuszczenia w ruchu międzynarodowym długich zestawów?
Długie zestawy mające 25,25 m to nie jest temat techniczny, tylko polityczny. Na długich dystansach mogą bez przeszkód jeździć, przyczyniając się do obniżenia emisji i kosztów, ale ten temat jest pomijany. Koledzy ze Szwecji już wprowadzają zestawy o długości 32 m, a my myślimy o 18,5 m jako standardzie. W tym obszarze Europa jest trochę „zaściankowa”, a lobby kolejowe jest silniejsze niż prywatnych przedsiębiorstw, i finalnie to wpływa niekorzystnie na ochronę środowiska. Ostatecznie działa to również niekorzystnie na efektowność gospodarki w naszych krajach. Mamy drogich ludzi, kierowców, ale polska gospodarka może być bardziej efektywna, jeśli w logistyce wykorzystamy długie zestawy.
Czy logistyka odczuje awarię w tunelu św. Gotarda i utrudnienie w przewozach kolejowych przez Szwajcarię między Włochami i Europą Północną?
Blokadę w tunelu św. Gotarda odczujemy, podobnie jak wąskie gardła na sieci kolejowej w Niemczech.
Dostawcy ciężarówek mają pełen portfel zamówień. Czy recesja spowoduje, że zamówienia znikną?
Sygnały są niekorzystne, maleją wielkości zleceń transportowych i w tej sytuacji spodziewałbym się, że ceny sprzętu powinny być stabilne, bo szereg materiałów, jak np. stal, potaniało. Nie widzimy jednak tego trendu w cenach nowego sprzętu transportowego, które nadal są na wysokim poziomie, a nawet rosną. Jako osoba odpowiedzialna za zakupy dziś byłbym ostrożny z wydatkami inwestycyjnymi. Nie potrafimy przewidzieć, jak będzie wyglądał rok 2024. Wysokie stopy procentowe już odbijają się na wydatkach konsumentów. Już nie jest tak, że ludzie kupują rzeczy [tak chętnie – red.] jak dwa–trzy lata temu. Widzimy zmiany zachowania konsumenta, to przenosi się na nasz biznes.
Czy Ukraina stanęła na nogi gospodarczo?
Biznes się utrzymuje na stabilnym poziomie, choć wiemy, jakie tam są trudności. Natomiast ciekawe jest to, jak ten rynek będzie wyglądał, gdy Ukraina otworzy się po wojnie.
Ewald Raben w 1991 r. wspólnie z ojcem otworzył w Polsce oddział działającej od 1931 r. holenderskiej firmy rodzinnej Raben. W 2003 r. jej centralę przeniósł do Poznania. Grupa działa obecnie w 15 krajach Europy, zatrudnia 12 tys. osób i ma 2 mld euro przychodów. W 2022 r. Ewald Raben został w konkursie „Rzeczpospolitej” Człowiekiem Roku branży TSL. ∑
Wydarzenie
O wyzwaniach dla transportu i logistyki będziemy rozmawiać 31 sierpnia 2023 r. na dorocznym SPOTKANIU LIDERÓW BRANŻY TSL. Wydarzenie to już po raz piąty organizuje „Rzeczpospolita” i branżowy serwis logistyka.rp.pl. Zapraszamy właścicieli i prezesów firm biorących udział w Rankingu TSL 2023, ale także działających na tym rynku ekspertów i dyrektorów odpowiedzialnych za łańcuchy dostaw, powierzchnie magazynowe, floty czy rozwój biznesu.
Dyskusje w pierwszej części spotkania pokażą wyzwania, przed jakimi stanie branża. Będziemy rozmawiać o budowie infrastruktury w regionie Trójmorza, o konkurencji między portami na Bałtyku i Adriatyku czy o popycie na zielone magazyny.
Ukoronowaniem dnia będzie gala „Rzeczpospolita TSL Awards”. Nagrodzimy firmy, które wywarły największy wpływ na rynek i wspierały rozwój całej branży. Poznamy też nowego Człowieka Roku Branży TSL. Więcej na: konferencje.rp.pl