Jedną z nich jest główne brukselskie lotnisko Zaventem, gdzie Ryanair konkuruje z przewoźnikami tradycyjnymi, takimi jak m.in. Lufthansa, Brussels Airlines czy LOT.
— Lotnisko Zaventem jest jedną z tych baz, którym przyglądamy się ze szczególną uwagą. I nie mogę zagwarantować, że nie zamkniemy jej tej zimy. Rozważamy również wycofanie naszych maszyn z lotniska Charlerois. Bo polecą odlecą one tam, gdzie jest szansa na rozwój i szansa na wsparcie dla naszego niskokosztowego modelu. Jeśli więc tylko będziemy mieli lepszą umowę z jakimś innym portem, to tam się przeniesiemy — mówił Michael O’Leary. Ryanair zresztą już wcześniej, po serii strajków pilotów i personelu pokładowego w lipcu 2022, mówił o możliwości opuszczenia rynku belgijskiego.