To efekt wydanej jeszcze w końcu lipca decyzji UTK, który na podstawie tzw. badania równowagi ekonomicznej (ma ustalić, czy i w jakim stopniu potencjalna usługa o charakterze komercyjnym może zaszkodzić już obowiązującej umowie o świadczenie usług publicznych) odrzucił znaczącą część wniosków RegioJet dotyczących uruchomienia pociągów pasażerskich na trasach w Polsce. Czesi otrzymali zgodę na uruchomienie 4 nowych par pociągów, ale 21 wniosków na połączenia zostało odrzuconych. Dotyczyły relacji Kraków Główny – Gdynia Główna – Kraków Główny oraz Wrocław Główny – Warszawa Wschodnia i w relacji powrotnej. W rezultacie urząd zatwierdził jedynie 16 proc. planowanej oferty RegioJet. UTK tłumaczył odmowę potencjalnym negatywnym wpływem konkurencji na rentowność jeżdżących tam dotowanych polskich pociągów.

Czytaj więcej

Pociągi tylko dla wytrwałych. Bez klimatyzacji, przepełnione i opóźnione

AllRail podkreśla, że gdy PKP Intercity złożyło wnioski o szereg połączeń w ramach otwartego dostępu, ubiegając się o usługi podobne do odrzuconych w przypadku RegioJet na trasie Kraków-Warszawa-Gdynia, badanie równowagi ekonomicznej nie zostanie przeprowadzone. – To źle wróży dla pasażerów oraz liberalizacji rynku kolejowego w Polsce – stwierdza w komunikacie AllRail.

Organizacja przewoźników podkreśla fakt bardzo długiego, wręcz zaporowego rozpatrywania wniosków o dostęp do polskich torów konkurencyjnych wobec PKP przewoźników. Wniosek o trasę Kraków – Warszawa badany był przez 834 dni. Zdaniem AllRail, ma to zniechęcać do wejścia na polski rynek kolejowy każdego potencjalnego kandydata. Inne spóźnione decyzje UTK były wydawane w taki sposób, aby uniemożliwić operatorowi złożenie wniosków o dostęp do infrastruktury w terminie.

Prezes AllRail Erich Forster uważa, że obawy UTK o ewentualne straty PKP Intercity są całkowicie zbędne, gdyż ciągle rośnie zapotrzebowanie na transport kolejowy. - Jeśli wnioski PKP Intercity zostaną zaakceptowane, podczas gdy większość wniosków RegioJet została odrzucona, to polskie instytucje ukażą się w bardzo niekorzystnym świetle jako te, które dobrowolnie blokują liberalizację rynku pasażerskich przewozów kolejowych w Polsce – oświadcza Forster.