PKP zaprzepaszcza frekwencyjny sukces

Kolej zaprzepaszcza frekwencyjny sukces. Coraz gorsza, punktualność i złe warunki w wagonach zniechęcą podróżnych.

Publikacja: 21.08.2022 23:13

PKP zaprzepaszcza frekwencyjny sukces

Foto: PKP IC

Niesprawna klimatyzacja w czasie upałów, rosnące opóźnienia i rzesze pasażerów tłoczących się z biletami w korytarzach wagonów lub podróżujących w toaletach pokazują, jak frekwencyjny sukces przerósł możliwości polskich przewoźników kolejowych. – Takie obrazki, bardzo często oglądane tego lata, mogą wkrótce skutecznie odstraszyć część osób od pociągów – ostrzegają eksperci.

To problem PKP Intercity, które zawdzięcza obecny rynkowy sukces (w II kw. 2022 r. do pociągów spółki wsiadło 15 mln osób, o prawie jedną czwartą więcej niż w II kw. 2019 r.) głównie wysokim cenom paliw. Część osób porzuciła samochody dla tańszych pociągów. Ale gdy paliwa zaczną tanieć, przy pogarszającej się jakości usług kolei odwrót od niej stanie się nieunikniony.

Czytaj więcej

Pociągi tylko dla wytrwałych. Bez klimatyzacji, przepełnione i opóźnione

Rosną opóźnienia

– Wszelkie perturbacje, jak opóźnienia, problemy z ilością, jakością i utrzymaniem taboru, okazują się w takich momentach szczególnie kosztowne – mówi Michał Beim z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, ekspert Instytutu Sobieskiego. – A gdy na torach nie ma realnej konkurencji w postaci prywatnych przewoźników, jak Leo Express czy RegioJet, rozczarowanie nieudaną podróżą PKP InterCity będzie skutkować zniechęceniem do kolei w ogóle – tłumaczy.

Jak podał Urząd Transportu Kolejowego, w czerwcu (to ostatnie dane) punktualnych było tylko 61,4 proc. pociągów PKP Intercity, w porównaniu z 73,4 proc. w kwietniu. Przewoźnik tłumaczy to opóźnionymi odjazdami ze stacji przez doczepianie dodatkowych wagonów i dłuższe wsiadanie i wysiadanie większej liczby pasażerów.

Ale do opóźnień mocno przykładają się źle prowadzone roboty na torach, dezorganizujące ruch, jak np. na opolskim odcinku linii z Krakowa do Wrocławia. – Przy dużym ruchu jeden wyhamowany w takim miejscu skład powoduje lawinę opóźnień kolejnych pociągów – mówi Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury i transportu.

Brakuje wagonów

Niedostatki na kolei widać w zbyt małej liczbie pociągów i wagonów: wciąż więcej jest złomowanych niż kupowanych lub modernizowanych. Dwie dekady temu liczba wagonów sięgała 5 tys., obecnie jest ich o połowę mniej. Brakuje też obsady lokomotyw, przez co na nielicznych trasach z dopuszczalną prędkością 160 km/h pociągi jadą znacznie wolniej, bo prowadzi je tylko jeden maszynista zamiast wymaganych dwóch.

Problemem jest także niedostateczna liczba serwisów i odpowiednio wyposażonych baz, mogących przeprowadzać bardziej skomplikowane naprawy, np. zepsutej klimatyzacji. Intercity pociesza jednak, że dzięki wymianie i modernizacji taboru klimatyzacja będzie psuć się rzadziej.

Niesprawna klimatyzacja w czasie upałów, rosnące opóźnienia i rzesze pasażerów tłoczących się z biletami w korytarzach wagonów lub podróżujących w toaletach pokazują, jak frekwencyjny sukces przerósł możliwości polskich przewoźników kolejowych. – Takie obrazki, bardzo często oglądane tego lata, mogą wkrótce skutecznie odstraszyć część osób od pociągów – ostrzegają eksperci.

To problem PKP Intercity, które zawdzięcza obecny rynkowy sukces (w II kw. 2022 r. do pociągów spółki wsiadło 15 mln osób, o prawie jedną czwartą więcej niż w II kw. 2019 r.) głównie wysokim cenom paliw. Część osób porzuciła samochody dla tańszych pociągów. Ale gdy paliwa zaczną tanieć, przy pogarszającej się jakości usług kolei odwrót od niej stanie się nieunikniony.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi