Finiszuje rozbudowa największego na Bałtyku terminalu kontenerowego DCT Gdańsk. W końcu października zostanie uruchomione drugie nabrzeże T2, które blisko dwukrotnie zwiększy jego możliwości przeładunkowe.
Do końca sierpnia mają być zakończone odbiory robót związanych z infrastrukturą. Na początek września zaplanowano pierwsze testy działania elektrycznych suwnic placowych, które stopniowo dostarczane są na budowę, a następnie montowane. Będzie ich 15.
Największe w Europie
Na nowym nabrzeżu zmontowano już dostarczone w maju trzy wielkie suwnice do rozładunku kontenerów ze statków. Elementy kolejnych dwóch dopłyną do Gdańska jeszcze w tym miesiącu. To największe tego typu suwnice w Europie. Każda z nich będzie mogła przeładowywać do 25 rzędów kontenerów, co pozwoli obsługiwać w przyszłości kontenerowce, które w tej chwili są dopiero projektowane. Dla porównania, statki klasy Triple-E zawijające obecnie do gdańskiego DCT zaprojektowane zostały na 23 rzędy kontenerów, licząc od burty do burty statku.
Gdański terminal, który w ubiegłym roku przeładował 1,07 mln TEU, czyli jednostek odpowiadających standardowym kontenerom 20-stopowym, osiągnie po rozbudowie możliwości przeładunkowe na poziomie 3 mln TEU. – Budowa drugiego nabrzeża to odpowiedź na rosnący popyt na obsługę głębokowodnych statków oceanicznych w Europie Środkowo-Wschodniej – twierdzi Maciej Kwiatkowski, prezes DCT Gdańsk.
To także konsekwencja rosnącej popularności Gdańska, który osiąga lepsze wyniki niż pozostałe bałtyckie terminale. Co prawda, spowolnienie rosyjskiej gospodarki i ograniczenia w handlu z Rosją negatywnie wpłynęły na bałtycki rynek kontenerowy, a spadek przeładunków dotknął większości terminali w północnej Europie. Jednak I półrocze 2016 roku gdański DCT zakończył wzrostem przeładunków do prawie 640,6 tys. TEU z niespełna 496,5 tys. TEU rok wcześniej. Według Kwiatkowskiego wpłynęło na to pozyskanie w ub. roku nowych armatorów, którzy przenoszą do Gdańska część ładunków z portów Europy Zachodniej.