Decyzja poprzedzona pozytywną opinią federalnego urzędu lotnictwa FAA jest dobra wiadomością dla koncernu i dla producenta silników, spółki j. v. General Electric i francuskiego Safrana. Producent silników poinformował, że w dysku turbiny niskiego ciśnienia wykonującym nawet ponad 10 tys. obrotów na minutę mogłoby dojść do pęknięć na skutek niedotrzymania norm podczas jego produkcji.
Boeing postanowił uziemić całą flotę B737 MAX na kilka dni przed rozpoczęciem wydawania tych samolotów klientom.
Rzecznik Boeinga, Doug Alder poinformował, że organ nadzoru lotnictwa poparł decyzję o wznowieniu lotów. — Nasz plan przewiduje w dalszym ciągu początek dostaw w tym miesiącu — powiedział i dodał, że zaczęły loty samoloty, które nie mają dysków podejrzewanych o wadę fabryczną. Nie potrafił powiedzieć, kiedy zakończy się inspekcja innych samolotów i ewentualne naprawy silników z podejrzanymi dyskami. Nie chciał oszacować możliwych kosztów, ani ujawnić, czy znaleziono już jakieś wadliwe dyski.
Silniki LEAP-1B są wysyłane do zakładów w Lafayette w stanie Indiana i do Villeroche we Francji na kontrolę.
Prezes działu silników lotniczych Safrana, Olivier Andries powiedział wcześniej dziennikarzom, że jego firma ma nadzieję rozwiązać problem w ciągu kilku tygodni. Problem z dyskami stwierdzono po przysłaniu ich do CFM od producenta. Spółka podała, że inny dostawca zwiększył ich produkcję.