Związkowcy LOT chcą być jak Lufthansa

Pracownicy pokładowi Polskich Linii Lotniczych LOT chcą więcej zarabiać. Podobnie jak ich koledzy z niemieckiej Lufthansy grożą strajkiem. Na razie dwugodzinnym, ostrzegawczym, który planują na najbliższy czwartek, 19 listopada.

Aktualizacja: 13.11.2015 19:02 Publikacja: 13.11.2015 18:33

Związkowcy LOT chcą być jak Lufthansa

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Organizatorem strajku jest Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego zrzeszający stewardesy i stewardów oraz część pilotów.

Swój protest związkowcy uzasadniają fiaskiem rozmów z pracodawcą. A warunkiem odejścia od planowanego strajku jest przywrócenie przez zarząd zasad wynagradzania z 2010 roku. Spółka miała wtedy 160 mln straty z działalności operacyjnej, czyli z latania.

Teraz, w wyniku przeprowadzonej restrukturyzacji i dzięki wsparciu publicznych pieniędzy – ponad pół miliarda złotych - LOT zaczął generować zyski. Tegoroczny wynik operacyjny jednak nie pozwoli na jakąkolwiek rozrzutność, bo najprawdopodobniej wyniesie +/- zero. Taką rozrzutnością byłby z pewnością powrót do poprzedniego systemu wynagrodzeń. Obecnie wynagrodzenie personelu latającego składa się z dwóch części – podstawowej oraz ruchomej, uzależnionej od liczby wylatanych godzin w proporcjach 60:40. Związki chciałyby te proporcje zmienić na 80:20, przy wyraźnej podwyżce podstawy.

— Nic z tego nie rozumiem — powiedział „Rzeczpospolitej" p.o prezesa LOTu, Marcin Celejewski. — Cały czas trwają rozmowy z tym związkiem, nikt nie odszedł od stołu i wszystko wskazuje na to, że dojdzie do porozumienia — dodaje. Nie ukrywał, że żądania związku są nie do zaakceptowania. LOT szykuje się do ekspansji, w przyszłym roku ma zwiększyć oferowanie o 30-40 proc. Zarząd teraz intensywnie poszukuje firmy, która uwierzyłaby w plany rozwojowe linii, która już od roku 2018 ma szanse generować zdrowe zyski, ponieważ ze środków własnych nie jest w stanie kupić np. samolotów niezbędnych do obsługiwania planowanych nowych tras.

LOT zatrudnia obecnie 600 pracowników personelu pokładowego. Związkowcy wskazują, że ich zarobki uległy drastycznemu obniżeniu. W piśmie przesłanym do Polskiej Agencji Prasowej związek przypomniał, że w październiku 2013 r. zarząd LOT-uchylił regulamin wynagradzania i narzucił nowe zasady, nieuzgodnione ze związkami zawodowymi.

Po zmianach wynagrodzenia personelu pokładowego i pilotów spadły o ok. jedną trzecią. Od dwóch lat trwa spór zbiorowy, a personel pokładowy należy do najniżej uposażonych grup zawodowych w firmie - podkreślili związkowcy.

Według zarządu nie ma mowy o żadnym fiasku rozmów ze stroną związkową – nadal trwają negocjacje i jesteśmy coraz bliżej kompromisu – zapewnił w piątek wieczorem Adrian Kubicki, p.o. rzecznika LOTu.

Jego zdaniem porozumienie jest w zasięgu ręki , a znaczące postępy zostały zrobione w rozmowach z pozostałymi grupami związków zawodowych, które wykazują się odpowiedzialnością i chęcią wypracowania wspólnego, satysfakcjonującego rozwiązania.

— Zapowiedź strajku ostrzegawczego uderza w wysiłek dotychczasowych, wielotygodniowych negocjacji. Jest działaniem przeciwko pracownikom naszej firmy i co najważniejsze – przeciwko naszym pasażerom — mówi Adrian Kubicki. — Liczymy, że Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Latającego zrezygnuje z zamiaru przeprowadzenia strajku. Niemniej – nawet, jeśli do niego dojdzie – razem z naszymi pracownikami dołożymy wszelkich starań, aby nie był on odczuwalny dla naszych pasażerów— dodaje.

Związkowcy w swoim piśmie z góry przepraszają pasażerów LOTu za wszelkie niedogodności, jakie ich protest może spowodować i liczą na wyrozumiałość. Na to akurat liczyć nie powinni. Tak samo, jak Niemcy nie są w stanie zaakceptować powodów protestu pracowników Lufthansy.

Transport
Kiedy pierwszy samolot wyląduje na CPK? Wiceminister Maciej Lasek zdradza datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Europa łaskawsza dla spalinowców
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach