Aktualizacja: 07.01.2017 08:15 Publikacja: 07.01.2017 07:49
Foto: Bloomberg
Od grudnia 2015 Katarczycy odmówili odbioru co najmniej czterech A320neo, bo nie podobały im się osiągi silników. Zdaniem klienta, zbyt wolno rozgrzewały się w pewnych warunkach. — Będziemy brać tylko A321, nie chcemy już A320 — powiedział prezes. W maju jego linia musiała odwołać kilak połączeń z Dohy z powodu opóźnień w odbiorze nowych maszyn.
Przewoźnik nie sprecyzował jeszcze, czy zmieni też dostawcę silników, zamiast Pratt&Whitneya wybierze spółkę GE i Safrana, CFM. — Nadal to negocjujemy — dodał al-Baker. Chce otrzymywać pierwsze samoloty od 2018 r.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas