Od lipca pion handlowy samolotów cywilnych kierowany dotychczas przez Johna Leahy będzie podlegać bezpośrednio prezesowi Grupy Airbusa, Tomowi Endersowi, z pominięciem dyrektora generalnego działu samolotów cywilnych Fabrice Brégiera.
Ten niespodziewany pomysł ogłoszony przez Endersa podczas kolacji z członkami kierownictwa grupy nawiązuje do szerszego wewnętrznego projektu mającego zbliżyć do siebie poszczególne instancje kierownicze grupy, w której dominuje dział samolotów cywilnych.
Kwestią sporną są nie tylko różnice strategii, ale też sposób podziału odpowiedzialności w grupie, która stara się utrzymać kontrolę nad napięciami wywołanymi niedawnymi problemami z produkcją i z przepisami.
Przejmując bezpośrednio kontrolę nad sprzedażą, działem, który w znacznym stopniu przyczynia się do sukcesu Airbusa w ostatnich dziesięcioleciach, Enders zwiększa swe wpływy nad działem samolotów cywilnych, który zapewnia 74 proc. obrotów.
Koniec rozejmu na górze?
Francuz Brégier i Niemiec Enders byli od dawna rywalami do czasu zawarcia rozejmu na górze we wrześniu 2016, w ramach objęcia przez Grupę Airbusa całej działalności, w tym również Airbus Commercial Aircraft.