Zielona rewolucja wybuchła kilka lat temu, gdy na ekrany wszedł dokument „Niewygodna prawda", w którym Al Gore mówił o zagrożeniu globalnym ociepleniem. Film był jednym z największych sukcesów kasowych w historii amerykańskiego kina dokumentalnego, wszedł do programu szkolnego w kilku krajach, ale przede wszystkim wstrząsnął Hollywood. Od tego momentu w przemyśle filmowym za oceanem zapanowała moda na ekologię.
Francuski dokument „Zielone Hollywood" pokazuje także, jak zmienił się system produkcji kinowych fabuł. Obecnie każda z największych wytwórni dba o to, by podczas pracy nad filmami ograniczać zanieczyszczanie środowiska. Pierwszym filmem wyprodukowanym według nowych reguł była „Syriana" przedstawiająca brudne interesy przemysłu naftowego.
Grający w niej George Clooney to jeden z najbardziej proekologicznych celebrytów w Hollywood. Leonardo DiCaprio apeluje o ratowanie zagrożonych gatunków zwierząt. Edward Norton namawia do stosowania energii słonecznej. A Eva Longoria, gwiazda serialu „Gotowe na wszystko", przekonuje, że lepsze od reklamówek są torby ekologiczne wielokrotnego użytku. Nawet Arnold Schwarzenegger, który kiedyś jeździł potężnym, spalającym hektolitry paliwa hummerem, przesiadł się do auta o napędzie wodorowym jako gubernator Kalifornii, podkreślając, że ochrona planety przed zanieczyszczeniami to jeden z priorytetów jego polityki.
Kalifornia stała się zielonym stanem. Podpisała nawet protokół z Kioto o redukcji emisji gazów cieplarnianych. Jednak strach przed globalnym ociepleniem czy zaśmieceniem Ziemi to nie tylko obowiązująca celebrytów w Hollywood obywatelska postawa, ale także świetny pretekst, by przyciągnąć widzów do kin. W ostatnich latach powstało za oceanem wiele superprodukcji straszących wizją zagłady środowiska lub promujących proekologiczne wartości. Roland Emmerich zarobił setki milionów dolarów, pokazując spektakularne kataklizmy w „Pojutrze" i „2012". James Cameron dzięki animacji komputerowej stworzył w „Avatarze" planetę Pandora, której natura buntuje się przeciw ludzkiej chciwości i bezmyślnemu okrucieństwu.