Są zniszczeni przez alkohol i narkotyki, handlują bronią i rządzą małym miasteczkiem w stanie California. Znani z filmów i seriali mafiosi włoskiego pochodzenia, którzy dyskretnie eliminują wrogów, są w porównaniu do nich subtelni i eleganccy. W pierwszym odcinku motocykliści wysadzają siedzibę konkurencyjnego gangu. Przestępstwa uchodzą im na sucho, ponieważ korumpują lokalnych policjantów.
Działają pod przykrywką warsztatu samochodowego i klubu o nazwie „Synowie anarchii". Na ich czele stoi bezlitosny Clay, który rządzi gangiem twardą ręką. W tej roli świetny Ron Perlman, znany z ekranizacji komiksu „Hellboy". Serial stawia na akcje i szybkie tempo, kosztem realizmu, psychologii postaci i budowania napięcia. W „Rodzinie Soprano" od strzelanin i egzekucji ciekawsza jest depresja mafijnego bossa. „Synów anarchii" ogląda się dla scen dających zastrzyk adrenaliny.
Nie brak jednak wątków obyczajowych. Dziecko jednego z głównych bohaterów rodzi się z defektem serca, ponieważ matka zażywała narkotyki podczas ciąży. Postanawia on wyrzucić wszystkich dilerów z miasteczka. Członkowie gangu są brutalni wobec wrogów, ale dbają o spokój mieszkańców. Wzbudzają sympatie widzów, dzięki prostemu zabiegowi scenarzystów. Prowadzą wojnę z całkowicie pozbawionymi skrupułów i zasad neonazistami. Na ich tle są strażnikami porządku.
Znakomitą kreacje w „Synach anarchii" stworzyła Katey Sagal, znana z roli rudowłosej Peggy z sitcomu „Świat według Bundych". Zagrała żonę szefa gangu, która nie cofnie się przed niczym, aby chronić rodzinę. Największą wadą produkcji jest brak humoru. Jedynie postać ciapowatego Kipa wywołuje czasem uśmiech. Inni motocykliści zawsze zlecają mu czarną robotę, m.in. zakopywanie zwłok. Do tej pory w USA wyemitowano trzy sezony serialu.
Premiera czwartej serii odbędzie się we wrześniu w stacji FX.
