Przez ostatnie miesiące z powodu fatalnej sytuacji finansowej telewizji publicznej status i przyszłość kanału stały pod znakiem zapytania. Stacja zmuszona była emitować prawie wyłącznie materiały archiwalne. Zdarzało się, że z dnia na dzień odwoływano nagrania nowych programów.
Dzięki ostatnim decyzjom zarządu TVP podobna sytuacja w najbliższym czasie nie powinna się powtórzyć. Wiosenna ramówka została zaakceptowana, a budżet, chociaż zmniejszony o połowę w stosunku do ubiegłego roku, wystarczy antenie na przetrwanie.
Przemysław Tejkowski, członek zarządu TVP zapewnia, że otacza troską TVP Kulturę. — Sytuacja nie jest łatwa. Konieczne są ograniczenia. Ale chcemy, by ten kanał istniał i był coraz lepszy — mówi.
Co to oznacza w praktyce? Pieniędzy wystarczy na produkcję cyklicznych programów, które stały się znakiem firmowym. Od najbliższej niedzieli widzowie znów będą mogli oglądać „Trzeci punkt widzenia”. Działalność reaktywuje m.in. „Tygodnik kulturalny”, „Archiwizacja” prowadzona przez Wojciecha Manna i Grzegorza Wasowskiego oraz „Niedziela z...” prezentująca twórczość artystycznych osobowości. Niestety „Informator kulturalny” z dziennika zamieni się w tygodnik.
Szefostwo oraz dziennikarze stacji robią wszystko, by mimo ograniczonych środków przygotować ciekawą ofertę. — Chciałem gorąco podziękować widzom za wsparcie, jakie dostajemy. To motywuje do działania. — mówi Krzysztof Koehler, kierujący TVP Kulturą. W maju czeka nas m.in. przegląd filmów Andrieja Tarkowskiego a także cykl przedstawień „Teatr Andrzeja Wajdy”. W tym ostatnim przypomniane zostaną m.in. głośne inscenizacje: „Hamlet (IV)” z Teresą Budzisz-Krzyżanowską w roli tytułowej oraz „Noc Listopadowa” nakręcona w warszawskich Łazienkach. Zwieńczeniem mini festiwalu Wajdy będzie premiera telewizyjnej wersji „Makbeta” przeniesionego ze Starego Teatru. Spektakl zarejestrowano dzięki ubiegłorocznej dotacji ministerstwa kultury. W tym roku Bogdan Zdrojewski postanowił wesprzeć stację trzema milionami złotych i nie wykluczył przekazania dalszych funduszy, jeśli z taką prośbą zwróci się do niego zarząd TVP. Te pieniądze prawdopodobnie znów posłużą na kolejne zapisy ważnych spektakli, koncertów i głośnych artystycznych wydarzeń. Konkretne decyzje powinny zapaść niebawem.