Ostatni z wielkich

Nie sposób wyobrazić sobie polskiej piosenki bez niego – ponad 20 razy był laureatem opolskiego festiwalu

Publikacja: 01.04.2010 18:10

Ostatni z wielkich

Foto: Fotorzepa, AW Andrzej Wiktor

Poza wykonywanymi przez samego autora „takimi piosenkami, taki balladami” i niezliczoną ilością przebojów śpiewanych przez największe gwiazdy polskiej sceny i estrady Wojciechowi Młynarskiemu zawdzięczamy także wyśmienite przekłady Jacquesa Brela, Georgesa Brassensa, Włodzimierza Wysockiego, rock-opery „Jesus Christ Superstar” i wiele innych. Ten niezwykle płodny artysta napisał blisko 2000 piosenek. Nazywany „Mistrzem” odpowiada: „Proszę tak o mnie nie mówić. Ja się jeszcze rozwinę”.

Po ukończeniu studiów na filologii polskiej Uniwersytetu Warszawskiego (1962) pierwsze kroki jako tekściarz stawiał w studenckim klubie Hybrydy. Trzy lata później związał się z kabaretem Dudek. To tu powstały hity takie jak „W Polskę idziemy” czy „W co się bawić”. Od ponad czterech dekad Wojciech Młynarski wykonuje sam swoje utwory na recitalach, niezmiennie w towarzystwie kompozytora Jerzego Derfla. Pisuje także rymowane felietony, od dłuższego czasu przygotowuje się do napisania książki wspomnieniowej... wierszem.

– Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie ma dziś w Polsce inteligentnej publiczności – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. – To jest założenie twórców telewizji. Oni uważają, że ten dzisiejszy widz jest już takim „głąbem”, że trzeba mu pokazywać wszelki chłam, wszystko to, co jest odpadem kultury amerykańskiej. A mnie cały czas interesuje pozyskanie wspólnika, partnera na widowni. Nie dzięki mizdrzeniu się, wdzięczeniu, ale po prostu myśleniu. To myślenie musi być w piosence skrótowe, inteligentne, przewrotne. A wtedy jest szansa, że między mną a widzem pojawi się ta upragniona nić umysłowego porozumienia. Na tym zawsze najbardziej mi zależało.

Jest ojcem dwóch córek: Pauliny i Agaty, oraz syna Jana.

26 marca skończył 69 lat. Jest ostatnim z wybitnych polskich tekściarzy, do których należeli Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora, Jonasz Kofta.

Niedziela z... Wojciechem Młynarskim

16.50 – 21.40 | tvp kultura | niedziela

Poza wykonywanymi przez samego autora „takimi piosenkami, taki balladami” i niezliczoną ilością przebojów śpiewanych przez największe gwiazdy polskiej sceny i estrady Wojciechowi Młynarskiemu zawdzięczamy także wyśmienite przekłady Jacquesa Brela, Georgesa Brassensa, Włodzimierza Wysockiego, rock-opery „Jesus Christ Superstar” i wiele innych. Ten niezwykle płodny artysta napisał blisko 2000 piosenek. Nazywany „Mistrzem” odpowiada: „Proszę tak o mnie nie mówić. Ja się jeszcze rozwinę”.

Po ukończeniu studiów na filologii polskiej Uniwersytetu Warszawskiego (1962) pierwsze kroki jako tekściarz stawiał w studenckim klubie Hybrydy. Trzy lata później związał się z kabaretem Dudek. To tu powstały hity takie jak „W Polskę idziemy” czy „W co się bawić”. Od ponad czterech dekad Wojciech Młynarski wykonuje sam swoje utwory na recitalach, niezmiennie w towarzystwie kompozytora Jerzego Derfla. Pisuje także rymowane felietony, od dłuższego czasu przygotowuje się do napisania książki wspomnieniowej... wierszem.

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów