Zrealizowana w 1985 roku przez Richarda Donnera („Omen”, wszystkie części „Zabójczej broni”, „16 przecznic”) filmowa baśń rozgrywa się w średniowiecznej Italii. Młody Philipe Gastone (Matthew Broderick) jest złodziejem. Właśnie udało mu się zbiec z posępnego więzienia złego Biskupa (John Wood). Ścigany, spotyka na swojej drodze tajemniczego kapitana Navarre (Rutger Hauer).

Rycerz podróżuje w towarzystwie sokoła. Okazuje się, że bohaterowie mają wspólnego wroga. Kapitan też jest poszukiwany przez ludzi Biskupa, odkąd wyrwał z jego rąk piękną panią Isabeau (Michelle Pfeiffer). Niestety, zazdrosny magnat rzucił na parę kochanków klątwę: kapitan Navarre w nocy zmienia się w wilka, a pani Isabeau w dzień przybiera postać sokoła. Zakochani nigdy nie mogą się spotkać w ludzkiej postaci. Navarre chce skończyć z tą udręką. Namawia więc Philipe’a Gastone’a, aby pomógł mu wkraść się do miasta i zabić Biskupa.

We współczesnym kinie fantasy standardy wyznacza „Władca pierścieni” Petera Jacksona. „Zaklęta w sokoła” to obraz z innej epoki. Nie ma w tym filmie spektakularnych bitew z udziałem setek tysięcy wirtualnych wojowników ani wyczarowanych na komputerze olśniewających miast. Są za to wspaniałe, włoskie plenery, jest miłość, zazdrość, czary, pościgi i pojedynki. I są znakomici aktorzy: Michelle Pfeiffer oraz Holender Rutger Hauer, gwiazdor takich hitów kinowych, jak „Łowca androidów”, „Autostopowicz”, „Ślepa furia”.

Film ma też świetną ścieżkę dźwiękową wyprodukowaną przez klasyka brytyjskiego rocka Alana Parsonsa. Autorem zdjęć jest Vittorio Storaro, trzykrotny zdobywca Oscara – za „Czas apokalipsy” (1979), „Czerwonych” (1981) i „Ostatniego cesarza” (1987).

Zaklęta w sokoła | 10.15 | Polsat | niedziela