Na małym i dużym ekranie rekordy popularności biją opowieści o wampirach, do których teraz dołączają zombi. Serial „The Walking Dead” jest ekranizacją kultowego komiksu Roberta Kirkmana pod tym samym tytułem. Reżyserii podjął się Frank Darabont, twórca m.in. „Skazanych na Shawshank”, a także znakomitego dramatu więziennego „Zielona mila”. Obaj panowie pracowali nad scenariuszem i do spółki z Gale Anne Hurd są producentami wykonawczymi.
[wyimek] [link=http://www.rp.pl/artykul/9131,559367-My-ich--albo-oni-nas.html] Czytaj rozmowę Agnieszki Kwiecień z Andrew Lincolnem, gwiazdą serialu „The Walking Dead” [/link][/wyimek]
Niewielkie amerykańskie miasteczko. Szeryf Rick Grimes budzi się ze śpiączki po tym, jak został postrzelony, ścigając przestępców. Jest w szpitalu, który wygląda na opuszczony w pośpiechu i panice. Nie ma lekarzy, pielęgniarek ani pacjentów. Musiało się coś wydarzyć – coś strasznego. Po wyjściu z budynku Rick natrafia na stosy rozkładających się ciał. Atmosfera gęstnieje. Wkrótce szeryf pozna swoich nowych „sąsiadów” i dowie się, że gdy był nieprzytomny, dokonała się straszliwa apokalipsa, po której światem zawładnęły żywe trupy. Garstka ludzi jednak ocalała. Rick musi ich znaleźć, bo wierzy, że są wśród nich jego bliscy: żona i synek…
Serial został nakręcony z rozmachem, charakteryzatorzy i spece od efektów specjalnych mogą sobie pogratulować – żywe trupy naprawdę budzą zgrozę. W postać szeryfa Grimesa wcielił się Brytyjczyk Andrew Lincoln, którego polscy widzowie mogą pamiętać z komedii romantycznej „To właśnie miłość” i serialu „Życie po życiu”. W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Sarah Wayne Callies („Ścigany”), Laurie Holden („Z Archiwum X”) oraz Jona Bernthala („Autor widmo”).
Zdjęcia kręcone były w Atlancie. Gotowych jest sześć odcinków pierwszego sezonu. Czy będą następne? Jeszcze nie wiadomo – producenci: AMC i FOX International Channels czekają z decyzją na to, czy widzom spodoba się pilot serialu. Światowa premiera „The Walking Dead” odbędzie się równocześnie w 120 krajach.