Dzień, gdy podczas popularnego telewizyjnego show Cruise wyciągnął ją – speszoną i zaskoczoną – przed kamery, by na oczach milionów widzów wyznać miłość, odmienił jej życie. Tabloidy i plotkarskie serwisy z zapartym tchem śledziły rozwój wypadków. Aktorka mówi, że zakochała się w Tomie od pierwszego wejrzenia. Para Holmes – Cruise wystąpiła razem na rozdaniu nagród David di Donatello w Rzymie wiosną 2005 roku.
Po miesiącu Cruise ostentacyjnie oznajmił światu w programie Oprah Winfrey, że jest szczęśliwy i zakochany, a kilka tygodni później w romantycznych okolicznościach, na wieży Eiffla w Paryżu, jego oświadczyny zostały przyjęte. Jesienią okazało się, że Katie spodziewa się dziecka. W kwietniu 2006 roku na świat przyszła mała Suri, w listopadzie odbyło się królewskie wesele – na zamku we włoskim Bracciano.
Jednak duet „TomKat” od początku nie miał dobrej prasy. Ledwie przycichły plotki, że gorący romans był tylko chwytem marketingowym, gazety wzięły się za związki obojga z kościołem scjentologicznym. Katie poszła za przykładem męża, zdeklarowanego scjentologa, i na początek zwolniła dotychczasową, zaufaną agentkę. Zatrudniła scjentolożkę, która nie odstępowała jej na krok i towarzyszyła nawet podczas wywiadów. Zaskoczeni dziennikarze zaczęli pytać, czy aby aktorka nie jest ubezwłasnowolniona, a może nawet poddawana praniu mózgu.
Jeszcze więcej kontrowersji wzbudziły narodziny Suri. Ponieważ Katie długo nie pokazywała się publicznie, wysnuto hipotezę, że poród w ogóle się nie odbył. Dopiero zdjęcie dziewczynki na okładce „Vanity Fair”, autorstwa samej Annie Leibovitz, ucięło plotki.
„TomKat” to wciąż zbyt atrakcyjny temat, by plotkarskie portale przestały się nim interesować. Podobno Tom nie pochwala powrotu Katie do pracy, ona zaś tak bardzo chce nadrobić stracony czas, że – grając w sztuce „All My Sons” na Broadwayu – zaczęła zaniedbywać wygląd i opiekę nad córką.