Młodsza, Sue, jest szczęśliwą mężatką, ale na potomstwo nigdy nie miała czasu. Teraz ma już cztery lalki niemowlaki, którymi opiekuje się według swoich potrzeb. Ma też kilka wózeczków, mnóstwo ubranek dla lalek i nie waha się w sklepie wydać prawie 300 funtów na bluzeczkę, spódniczkę i buciki dla jednej z ulubienic. Swe maleństwa kąpie, czesze, zabiera na spacery. Po piątą „córeczkę” jedzie z Wielkiej Brytanii do USA. Kiedy okazuje się, że jej główka jest lekko uszkodzona, nie może tego zaakceptować, bo chce mieć dzidziusia bez skazy. – Jedyną ich wadą jest, że nie reagują – zachwyca się Sue, ale przyznaje: – Trochę mi tego brakuje.
Druga bohaterka filmu jest babcią kilkuletniego Harry’ego, za którym bardzo tęskni, od kiedy wyjechał ze swoją mamą do Nowej Zelandii. Wychowywała go od maleńkości, była nawet przy jego narodzinach i bardzo pragnie, by lalka, którą zamówiła, wyglądała identycznie jak jej ukochany wnuczek...
[ramka]16.55 | tvp 2 | sobota[/ramka]