Uwielbiam filmy biograficzne, a kiedy ich bohaterami są Polacy – to jeszcze bardziej. Z przyjemnością przyjrzę się dokumentalnym portretom artystów kojarzącymi mi się z magicznym czasem, kiedy świat był uporządkowany i przewidywalny, czyli Zbigniewowi Kurtyczowi (czwartek, TVP Kultura, godz. 13.15) i Stefanii Grodzieńskiej (wtorek, TVP Kultura, godz. 13.10).
Niezmiennie przyjemność sprawia mi patrzenie na Annę Dymną, więc raz jeszcze powrócę do „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny" (niedziela, TVP Kultura, godz. 14.15). Trzeba dodać, że ten zrealizowany w 1983 roku film jest też niezły jeśli chodzi o swój gatunek, czyli dramat historyczny.
Święta to dobra pora na wspólne oglądanie albumów rodzinnych, czyli tego, co wszyscy znamy i lubimy. Z tych powodów warto powrócić do „Znachora" (niedziela, TVP 2, godz. 9.35), z fantastyczną rolą Jerzego Bińczyckiego jako doktora Wilczura.
Dzieci będą miały okazję zobaczyć znakomitego „Króla Maciusia I" z 1957 roku w realizacji Wandy Jakubowskiej (poniedzialek, TVP Kultura, godz. 10.00). „Historia żółtej ciżemki" (niedziela, TVP Kultura, godz. 10.15) sprawi przyjemność nie tylko małym widzom, ale i ich rodzicom, bo to okazja podziwiania Marka Kondrata w jego najlepszej formie. Miał wtedy 11 lat.
Polecam też „Benefis Olgierda Łukaszewicza" (środa, TVP Polonia, godz. 14.40) zrealizowany przed laty w Teatrze Stu. Były to czasy, kiedy doceniano artystów, których twórczość wykraczała poza popularność. Realizowane przez Krzysztofa Jasińskiego widowiska miały inteligentną rozrywkową formułę – dobrze bawili się beneficjent, jego goście, a także widzowie przed telewizorami.