Erotyczne fascynacje

W warszawskim Ateneum od dawna nie było tak harmonijnego widowiska jak adaptacja trzech opowiadań Singera w inscenizacji Izabelli Cywińskiej

Publikacja: 01.04.2009 02:05

Barbara Prokopowicz (Elizabeth de Sollar) i Grzegorz Damięcki (Autor)

Barbara Prokopowicz (Elizabeth de Sollar) i Grzegorz Damięcki (Autor)

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Od początku przykuwa wzrok scenografia Jana Kozikowskiego, z odwzorowaniem ściany nowojorskiej kamienicy z mansardami i skosami schodów przeciwpożarowych. Nastrój podkreśla muzyka Jerzego Satanowskiego, z songami autorstwa Andrzeja Poniedzielskiego. Na pochwały zasłużył cały zespół aktorski, a szczególnie Grzegorz Damięcki w brawurowej roli Autora, porte-parole młodego Isaaca Bashevisa Singera.

Czytelniczki odwiedzające podziwianego pisarza to temat wzięty z opowiadań piszącego w jidysz noblisty. Każda z bohaterek zna na wyrywki twórczość Autora. Liczy na jego wyrozumiałość, przychylność i pomoc.

Pani Szapiro (Jadwiga Jankowska-Cieślak) nie układa się pożycie z mężem. Oznajmia, że ma zamiar obdarzyć Autora… swoimi wdziękami. Wywnioskowała bowiem z jego prozy, że lubi starsze panie. „Czy pani mąż o tym wie?” – pyta pisarz. „To jego pomysł” – usłyszy. „Dlaczego wybrał właśnie mnie?”. „Z powodu pańskich opowiadań. Nie mógł wybrać człowieka z ulicy. Musi być w tym jakieś uczucie i różne inne rzeczy”.

Miłością do męża wytłumaczy też swoje przybycie Pani Pupko, Kobieta z brodą (Magdalena Zawadzka). Niepokoi ją, że Autor nie zamieścił jeszcze recenzji z ostatniego dzieła pana Pupko. Tak go to zmartwiło, że właśnie kona. Wyjdzie dopiero po złożeniu przez pisarza obietnicy, że to uczyni.

Najwięcej zamieszania wprowadzi piękna Elizabeth de Sollar (Barbara Prokopowicz). O jej niezrównoważonej osobowości będą kolejno informować Autora: mąż (Jerzy Kamas), matka (Krystyna Tkacz) i adwokat rodziny (Bartłomiej Nowosielski). Ujawnią przy tym znacznie większą dozę szaleństwa niż sama wielbicielka pisarza.

Trzy kobiety w różnym wieku zjawią się w pokoju Autora jako kusicielki, które do jego banalnego pisarskiego życia wniosą pierwiastek anarchii i rozkładu. Erotyczne obietnice pozostaną jednak niespełnione. Po latach okaże się, że dobrze się stało.

Przedstawienie daje intrygujący portret Singera z czasów młodości. W epizodach z życia żydowskiej emigracji za oceanem jest wiele nostalgicznych odwołań do sielskiego pejzażu jego dzieciństwa w Polsce. Ale i traumy, jak we wspomnieniach o ławkowym getcie na uniwersytecie. Są ukazane próby zakorzenienia się w amerykańskiej rzeczywistości, rzadko kiedy udane.

Opowieść Singera, a za nim Cywińskiej, ukazuje dziejowe przemiany żydowskiej emigracji na podstawie zwyczajnych, banalnych, pojedynczych ludzkich losów. W tym siła, a nawet wielkość tego przedstawienia.

[i]Isaac Bashevis Singer „Namiętności”, adaptacja i reżyseria Izabella Cywińska, scenografia Jan Kozikowski, kostiumy Julia Skrzynecka, muzyka Jerzy Satanowski, songi Andrzej Poniedzielski, premiera 29 marca 2009 r., Teatr Ateneum [/i]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=j.kowalczyk@rp.pl]j.kowalczyk@rp.pl[/mail]

Od początku przykuwa wzrok scenografia Jana Kozikowskiego, z odwzorowaniem ściany nowojorskiej kamienicy z mansardami i skosami schodów przeciwpożarowych. Nastrój podkreśla muzyka Jerzego Satanowskiego, z songami autorstwa Andrzeja Poniedzielskiego. Na pochwały zasłużył cały zespół aktorski, a szczególnie Grzegorz Damięcki w brawurowej roli Autora, porte-parole młodego Isaaca Bashevisa Singera.

Czytelniczki odwiedzające podziwianego pisarza to temat wzięty z opowiadań piszącego w jidysz noblisty. Każda z bohaterek zna na wyrywki twórczość Autora. Liczy na jego wyrozumiałość, przychylność i pomoc.

Teatr
Wojna o teatr w Kielcach skończy się zarządem komisarycznym w Świętokrzyskiem?
Teatr
Ministra Wróblewska: Wojewoda świętokrzyski skontroluje konkurs w teatrze w Kielcach
Teatr
Drugi konkurs w kieleckim teatrze „ustawiony” pod osobę PiS z TVP Kielce?
Teatr
Czy „aniołek Kaczyńskiego” wywoła piekło w kieleckim Teatrze im. Żeromskiego?
Teatr
Czy władze Świętokrzyskiego ustawiały konkurs na dyrektora teatru w Kielcach?