– Wędrówka zawsze była żywiołem teatru – podkreślają szefowe festiwalu Grażyna Karwowska-Winiarek i Wiesława Klata. – Podróż jest również częstym i ważnym tematem, może dlatego, że doskonale obrazuje egzystencjalną sytuację człowieka.
Nic więc dziwnego, że wiele z zaproszonych przedstawień dotyczy drogi przez życie. Podróżuje Sindbad, Pinokio, Zielony Wędrowiec i przybyły z Włoch Północny Książę. W drogę wybiera się też Olbrzym w czerwonych skarpetkach. Wciąż czegoś poszukują, a przy okazji wiele się dowiadują o świecie i o sobie.
– Książę ucieka przed własnym losem, mała dziewczynka Momo szuka skradzionego czasu, a Zielony Wędrowiec własnego miejsca na ziemi – opowiada Wiesława Klata. – Zmieniają się i dorastają, poznają różne postaci. I to właśnie owe spotkania są najistotniejszym elementem ich podróży, bo to one budują jej sens.
Ewoluują też, doświadczając wielu emocji, widzowie. Najmłodsi – już od pierwszego roku życia – oswajają się z teatrem, jego formą, kolorem, scenicznym ruchem i światłem (dla raczkujących niemowlaków przygotowano spektakle: „Od ucha do ucha”, „Jabłonka” i „W szufladzie”. Twórcy tego ostatniego jeszcze bardziej obniżyli wiek widzów – zapraszają dzieci od 0 do 3 lat). Dla starszych przygotowano sztuki teatrów zawodowych oraz świetnie radzących sobie ze sceniczną materią grup amatorskich.
Dodatkowo oprócz sześciu dni wypełnionych polskimi i zagranicznymi spektaklami (od godz. 9 do wieczora) organizatorzy przygotowali warsztaty oraz happeningi przed przedstawieniami.