„Empuzjon” Olgi Tokarczuk debiutuje na scenie

Światowa prapremiera pierwszej powieści napisanej przez Olgę Tokarczuk po zdobyciu Nobla odbędzie się 12 maja w Katowicach.

Publikacja: 10.05.2023 03:00

„Empuzjon” Olgi Tokarczuk debiutuje na scenie

Foto: Materiały Prasowe

Spektakl powstał w koprodukcji katowickiego Teatru Śląskiego im. Wyspiańskiego, Studio w Warszawie (premiera 19 maja) oraz Instytutu im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu (premiera 23 czerwca).

Wyjściowe pytania są następujące: czy to przypadek, że przyjazd Mieczysława Wojnicza do sanatorium w Görbersdorfie (dzisiejsze Sokołowsko na Dolnym Śląsku) zbiega się z tajemniczą śmiercią? Dlaczego rozmawia się na każdy temat, ale nie o zaginionych ludziach? Czego boją się mieszkańcy Pensjonatu dla Panów?

Reżyser i autor adaptacji Robert Talarczyk, dyrektor Teatru im. Wyspiańskiego w Katowicach, sięgnął po „horror przyrodoleczniczy” noblistki, by zajrzeć tam, gdzie czają się nasze najbardziej uśpione lęki. Pracował nad adaptacją we współpracy z dramaturgiem Miłoszem Markiewiczem, przy konsultacji literackiej prof. Ryszarda Koziołka.

Czytaj więcej

Tokarczuk komentuje media społecznościowe

W powieści Olgi Tokarczuk reżysera najbardziej zafascynowało, że nie opowiada tylko o strachu facetów kurujących się 100 lat temu w Görbersdorfie, ale też świetnie koresponduje ze współczesnością. Mówi o rosnącej sile kobiet, która zmiecie budowany przez stulecia patriarchat, a także o strachu przed wielką wojną, która zastany świat obraca w zgliszcza. Nie wiadomo, co się po niej narodzi. W tym sensie „Empuzjon” silnie rezonuje z naszymi czasami. Jednocześnie koresponduje z „Czarodziejską górą”, noblowska powieścią Tomasza Manna, który przez pryzmat uzdrowiska w Davos pokazywał Europę na krawędzi wojennej katastrofy.

– Ale „Empuzjon” to też opowieść o dojrzewaniu młodego człowieka, który nie wie, kim jest, a także o świecie, który zmusza do jednoznacznych tożsamościowych deklaracji – mówi reżyser.

– To historia o pragnieniu miłości, która jest przekleństwem. I o tęsknocie mężczyzn, a może wszystkich ludzi, do natury, która pociąga, a jednocześnie stanowi zagrożenie. I w końcu jest to opowieść o sposobie myślenia mężczyzn, którym się wydaje, iż wojna jest lepsza niż śmierć naturalna.

W spektaklu usłyszymy muzykę Wojciecha Kilara w opracowaniu Adama Wesołowskiego. Scenografię, kostiumy i reżyserię świateł przygotowuje Katarzyna Borkowska, choreografię Kaya Kołodziejczyk.

W obsadzie są: Jakub Fret, Marcin Gaweł, Dariusz Maj, Michał Piotrowski, Grzegorz Przybył, Wiesław Sławik, Mateusz Smoliński, Krzysztof Strużycki, Marcin Szaforz, Artur Święs, Mateusz Znaniecki.

Po warszawskiej premierze 19 maja Studio zaprasza na koncert Marii Peszek inaugurujący 43. Warszawskie Spotkania Teatralne organizowane przez Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy. Wydarzenie odbędzie się na placu Defilad o godz. 21.30.

Spektakl powstał w koprodukcji katowickiego Teatru Śląskiego im. Wyspiańskiego, Studio w Warszawie (premiera 19 maja) oraz Instytutu im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu (premiera 23 czerwca).

Wyjściowe pytania są następujące: czy to przypadek, że przyjazd Mieczysława Wojnicza do sanatorium w Görbersdorfie (dzisiejsze Sokołowsko na Dolnym Śląsku) zbiega się z tajemniczą śmiercią? Dlaczego rozmawia się na każdy temat, ale nie o zaginionych ludziach? Czego boją się mieszkańcy Pensjonatu dla Panów?

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Teatr
Siedmioro chętnych na fotel dyrektorski po Monice Strzępce
Teatr
Premiera spektaklu "Wypiór", czyli Mickiewicz-wampir grasuje po Warszawie
Teatr
„Równi i równiejsi” wracają. „Folwark zwierzęcy” Orwella reżyseruje Jan Klata
Teatr
„Elisabeth Costello” w Nowym Teatrze. Andrzej Chyra gra diabła i małpę
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Teatr
Zagrożone sceny. Czy wyniki wyborów samorządowych uderzą w teatry