To historia, w której – jak w znanym gatunku filmowym – podróż jest pretekstem do reminiscencji dotyczących doświadczeń życiowych bohaterów i określenia się w otaczającej ich rzeczywistości. A jednocześnie odwołuje się do jakże popularnej niegdyś powieści Adama Bahdaja „Podróż za jeden uśmiech".
Powracają więc dwaj kuzyni udający się do mam nad morze: Duduś i Poldek z „Podróży za jeden uśmiech". Teraz, już jako dorośli mężczyźni, znowu ruszają autostopem do Międzywodzia. Ma to być ostatnia ich taka wyprawa. Chcą wszystko przeżyć raz jeszcze. Czy im się to uda? Czy to jest w ogóle możliwe? Reżyser tego nie ujawnia odsyłając do premierowego spektaklu.
„Reisefieber, czyli podróż w nieznane" jest kolejnym spektaklem, w którym autor Piotr Rowicki i reżyser Piotr Ratajczak wspólnie „dopisują" dalszy ciąg do znanego utworu literackiego. W ten sposób powstały spektakle: „Piszczyk" w Teatrze Polskim w Poznaniu, a wcześniej „Stawiam na Tolka Banana" w Teatrze Powszechnym w Olsztynie. Piotr Ratajczak pytany o tę skłonność do przetwarzania popularnych powieści w sztuki teatralne zapewnia, że najpierw szuka tematu, o którym chce opowiedzieć, a potem dopiero tekstu. Z drugiej jednak strony, nie ukrywa, że wychował się na książkach Bahdaja, a teraz jako 40-letni mężczyzna „rozpatruje to wszystko na swój sposób".
Nie jest to jednak spojrzenie jednowymiarowe. Na scenie pojawiają się bowiem jednocześnie trzy pary Dudusiów i Poldków. Są w różnym wieku. Reżyser ujawnia, że to faceci „trochę żałośni, trochę żenujący, trochę zabawni – jak to w życiu". Młodsi Poldek i Duduś (w tych rolach Przemysław Chojęta i Piotr Kazimierczak) chętniej mówią o kobietach, starsi (Wiesław Zanowicz oraz Andrzej Szubski) odnoszą się częściej do śmierci.
Piotr Ratajczak odżegnuje się jednak od traktowania tej sztuki jako głębokiego traktatu egzystencjalnego i na scenę wprowadza też... kabriolet lat 70., czyli Fiata 125p. W zapowiedziach natomiast przekazuje, że spektakl „to gorzka komedia o zawiedzionych nadziejach i niespełnionych marzeniach. Główni bohaterowie, Poldek i Duduś, udają się w spontaniczną podróż autostopem przez Polskę, ale tak naprawdę podejmują mentalną wyprawę wewnątrz samych siebie".