Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 14.02.2015 08:56 Publikacja: 14.02.2015 08:00
Jerzy Bończak. Fot. Piotr Jakubowski
Foto: materiały prasowe
"Rzeczpospolita": Zbliża się ostatnia niedziela karnawału. Co sprawiło, że stał się pan specjalistą od komedii?
Jerzy Bończak: Właściwie całym moim życiem rządzi przypadek. Okres, który wspominam najpiękniej to lata Teatru Nowego za dyrekcji Bogdana Cybulskiego. Mogłem wtedy realizować swoje wielkie marzenia aktorskie grając Sganarela w „Don Juanie", Mefista w „Fauście", Autora w „Akcie przerywanym" Różewicza, Szatana w „Kordianie", Iwana w "Diable" wg "Braci Karamazow" niemal całą Polskę objechałem z „Pamiętnikiem wariata" według Gogola. To dawało ogromną satysfakcję. Potem los zdarzył, że trafiłem do Teatru Kwadrat i tam zgodnie z profilem sceny grałem role komediowo-farsowe. To było ciekawe doświadczenie i niemal natychmiastowa ocena. Cisza, wskazana w dramacie, w komedii, czy farsie bywa zabójcza. Podobało mi się, że ludzie wychodzili z teatru szczęśliwi, uśmiechnięci. Mieli dwie godziny wakacji, bez wyjazdu za granicę. Ponieważ grając w spektaklach komediowych miałem zawsze sporo pomysłów, postanowiłem spróbować swoich sił też jako reżyser. I tak udało mi się zrealizować ponad 40 tytułów komediowych i farsowych.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Scena Letnia Teatru „Po Kolei” zaprasza do Sali Sesyjnej Dworca Głównego PKP we Wrocławiu na weekendowe spektakl...
Jeden z największych gigantów światowego teatru, Robert Wilson, reżyser, architekt, scenograf, artysta wizualny...
Marzę, żeby powstał w Kazimierzu obiekt multifunkcyjny, który mógłby służyć jako sala kinowa, teatralna, muzyczn...
Zakończył się 79. Festiwal Awinioński, który rozpoczął się od politycznego trzęsienia ziemi, jakim stał się teks...
„Burza” z Narodowego Akademickiego Ukraińskiego Teatru Dramatycznego we Lwowie na początek 29. międzynarodowego...
Wspiera edukację, lokalne społeczności oraz pracowników w ich trudnych życiowych momentach. Od 35 lat duński holding VKR – właściciel marek VELUX oraz spółek siostrzanych konsekwentnie pokazuje, że kapitał społeczny jest tak samo ważny jak kapitał finansowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas