Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Miało to związek z wypowiedziami prezydenta Władimira Putina, który kilka dni temu obarczył Polskę współodpowiedzialnością za "rozbiór Czechosłowacji".
Putin stwierdził wówczas, że wejście oddziałów Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Bortnowskiego na teren Zaolzia oznaczało udział Polski w rozbiorze Czechosłowacji w 1938 roku.
Czytaj także:
Błaszczak: