Podczas niedawnego corocznego spotkania z dziennikarzami prezydent Rosji Władimir Putin wypowiedział się na temat Polski.
Stwierdził m.in., że jesienią 1938 roku oddziały Wojska Polskiego dowodzone przez gen. Władysława Bortnowskiego, zajmując Zaolzie, wzięły udział w rozbiorze Czechosłowacji.
Putin mówił też, że wojska radzieckie wkroczyły do Polski 17 września 1939 roku po tym, gdy polski rząd "stracił kontrolę nad siłami zbrojnymi".
Prezydent Rosji tłumaczył w ten sposób swój brak zgody na wrześniową uchwałę Parlamentu Europejskiego dotyczącą 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w której potępiony został pakt Ribbentrop-Mołotow. W rezolucji zawarto apel do Komisji Europejskiej, by podjęła zdecydowane kroki wobec rosyjskich prób zniekształcania prawdy historycznej.
Na słowa prezydenta Putina zareagowało polskie MSZ.