Sanchez, który groził zerwaniem niedzielnego szczytu UE, na którym Bruksela ma przyjąć wynegocjowany przez Theresę May układ regulujący relacje Wielkiej Brytanii z Unią po brexicie, do którego dojdzie 29 marca 2019 r., zmusił brytyjski rząd do publicznej deklaracji, iż Gibraltar niekoniecznie będzie objęty przyszłą umową handlową między Wielką Brytanią a UE.
Premier Hiszpanii natychmiast stwierdził, że wykorzysta to ustępstwo, by zmusić Brytyjczyków do rozmów na temat wspólnej suwerenności Wielkiej Brytanii i Hiszpanii nad Gibraltarem. Hiszpania zgłasza pretensje terytorialne do tego terytorium od czasu rządów Francisco Franco.