Jednak - zdaniem spikera Izby Gmin - jest "oczywiste, że celem prorogacji będzie zatrzymanie debaty w parlamencie nad brexitem i realizowanie przez parlamentarzystów ich obowiązku, jakim jest wyznaczanie kursu dla kraju".
Bercow podkreślił, że żaden przedstawiciel rządu się z nim nie kontaktował.
- Zamknięcie parlamentu będzie przestępstwem przeciwko procesowi demokratycznemu i prawu parlamentarzystów jako wybranych w wyborach przedstawicieli społeczeństwa - dodał.
- W tej wczesnej fazie premierostwa premier powinien raczej wzmacniać niż podważać swój demokratyczny mandat (democratic credentials) i podkreślać swoje oddanie demokracji parlamentarnej - zaznaczył.