Reklama

Blaga, farsa, brak demokracji. Europosłanka Partii Brexit o wyborze von der Leyen

- Choć nowa szefowa KE Ursula von der Leyen nie uzyskała swego stanowiska dzięki woli wyborców, teraz ma prawo dyktować Europie priorytety, ma prawo narzucać swą agendę milionom Europejczyków, czy im się to podoba, czy nie - powiedziała w Parlamencie Europejskim Claire Fox, europosłanka Partii Brexit. Jej zdaniem, rola PE w wyborze von der Leyen to farsa.

Aktualizacja: 27.11.2019 13:43 Publikacja: 27.11.2019 13:04

Brytyjska eurodeputowana krytykowała "skok na władzę, dokonywany przez technokratów z Komisji Europe

Brytyjska eurodeputowana krytykowała "skok na władzę, dokonywany przez technokratów z Komisji Europejskiej"

Foto: European Union 2019 - Żródło: PE

zew

- Bądźmy szczerzy wobec naszych wyborców. Ten proces to blaga. Eurodeputowani, jesteśmy wykorzystywani, by podstemplować niedemokratyczne, narzucone z góry decyzje - powiedziała Claire Fox, która jako pierwsza zabrała głos, gdy przed głosowaniem w sprawie składu Komisji Europejskiej europosłowie przedstawiali stanowiska frakcji.

Na sesji w Strasburgu Parlament Europejski udzielił poparcia Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen. Za głosowało 461 europosłów, 157 było przeciw, 89 wstrzymało się od głosu. KE ma zacząć pracę 1 grudnia.

Reprezentantka Partii Brexit krytycznie odniosła się do sposobu wyboru szefowej i składu Komisji.

- Europarlament to nic więcej jak tylko demokratyczna farsa. Używa się go, by nieprawemu procesowi decyzyjnemu nadać pozory zasadności - mówiła Brytyjka.
Przesłuchania kandydatów na komisarzy, zdaniem Fox, były "udawane", a deputowani nie mieli faktycznego wyboru, mogli tylko akceptować lub odrzucić kandydatów wcześniej wskazanych.

- Tę hipokryzję świetnie oddaje olbrzymi plakat z wizerunkiem von der Leyen, wiszący przed siedzibą PE w Brukseli. To obrzydliwa, orwelowska propaganda - podkreśliła. Jak dodała, na plakacie widnieje slogan głoszący "Dzięki uczciwym i wolnym wyborom władza ludu determinuje ludzi u władzy". Zdaniem Fox, hasło jest prawdziwe w odniesieniu do krajowych demokracji, ale w stosunku do Komisji Europejskiej to "rażące kłamstwo, fake news i dezinformacja".

Reklama
Reklama

- Von der Leyen nie została wyniesiona na pozycję władzy dzięki władzy ludu. Jedyną władzą, którą można było obserwować w tym przypadku, były zakulisowe rozgrywki, w wyniku których w ostatniej chwili została wskazana jako kompromisowa kandydatka - mówiła europosłanka. - I choć ledwo jej się udało, teraz ma prawo dyktować Europie priorytety, ma prawo narzucać swą agendę milionom Europejczyków, czy im się to podoba, czy nie - zaznaczyła.

Claire Fox powiedziała, że planowane działania Komisji Europejskiej pod kierunkiem von der Leyen będą oznaczały odebranie państwom członkowskim suwerenności w prowadzeniu polityki zagranicznej.

- Ten federalizm kradnie władzę obywatelom i jest jawnym skokiem na władzę, dokonywanym przez technokratów z KE - przekonywała deputowana Partii Brexit. - A od nas się oczekuje, że to uprawomocnimy - podkreśliła.

Prowadzący obrady przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli przerwał wystąpienie Claire Fox. Trwało ono nieco dłużej niż dwie minuty, jakie przedstawiciele frakcji mieli na wygłoszenie stanowisk.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1297
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1296
Świat
„Zapad 2025”. Rosjanie manewrują strachem. Nie po raz pierwszy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1295
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1294
Reklama
Reklama