Jest tutaj dowolność, Belgowie będą na pewno na miejscu. Europosłowie mogą przylecieć lub głosować zdalnie – w moim przekonaniu trzeba korzystać z możliwości głosowania zdalnego, ponieważ sama Belgia jest jednym z centrów pandemii. Ponadto nie będzie takiej możliwości, bo granice naszego kraju są zamknięte. Uważam, że lot europosłów do Brukseli zwiększy ryzyko zarażenia ich samych, a także ich rodzin i współpracowników.
A w jaki sposób powinni głosować posłowie w polskim Sejmie?
Dotychczas Parlament Europejski nie miał nigdy takiej sytuacji, że głosował e-mailowo, ale okazuje się, że to możliwe. Nie wiem, czy tą drogą pójdzie także polski parlament. Rzeczywiście to dylemat, mamy 460 posłów, nawet zakładając, że części z nich nie będzie, a pewnie nie będzie, to jest to przecież zgromadzenie powyżej 50 osób...
Rząd przygotował propozycję pakietu dla przedsiębiorców, ale suma pomocy jest niższa niż w innych krajach.
Słyszałem krytykę, że te kwoty są za małe, zwracam jednak uwagę, że patrząc pod kątem siły nabywczej, to są one większe niż w Niemczech, choć procent PKB jest mniejszy i wartość jest mniejsza. Trzeba myśleć nie tylko o aspekcie medycznym i walce z pandemią, ale też o tym, co będzie „dzień po”, czyli o tym, jak należy wspierać gospodarkę. To wielkie wyzwanie dla Polski i całej Europy.
Być może wybory prezydenckie będą musiały być przesunięte, bo nie wszyscy będą mogli głosować. Czy rządzący są gotowi na podjęcie tej decyzji?