Zdaniem dyrektora szpitala w Częstochowie jeśli sytuacja się utrzyma to szczyt zachorowań wywołanych koronawirusem SARS-CoV-2 powinniśmy mieć w Polsce pod koniec kwietnia. Senator dodał, że na razie rozwój choroby jest wolniejszy niż się spodziewano i szczyt być może "nie będzie tak wielki jak wróżono".
- W czerwcu powinna być w miarę sytuacja bezpieczna i będzie można łagodzić niektóre obostrzenia. Natomiast czy tak się stanie oczywiście nikt nie wie. Po połowie kwietnia można ocenić sytuację epidemiologiczną - dodał.
Senator zwrócił przy tym uwagę, że statystyka zakażeń w Polsce nie jest do końca prawdziwa ze względu na dość małą liczbę przeprowadzanych w ciągu doby testów. Jak dodał ta liczba systematycznie rośnie więc "zwiększa się też liczba wykrytych zakażeń".