Na nic się zdały apele dziennikarzy i działaczy społecznych oraz ponad 7 tys. podpisów, które Białorusini zebrali i przekazali do resortu obrony. Z powodu epidemii koronawirusa domagali się odwołania tegorocznej parady wojskowej 9 maja z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Z odpowiedzi Ministerstwa Obrony, która we wtorek została opublikowana przez białoruskie media, wynika, że parada się odbędzie. Szef resortu gen. Wiktor Chrenin stwierdził, że „sytuacja epidemiologiczna pozwala siłom zbrojnym przeprowadzać zaplanowane przedsięwzięcia".
Ulicami Mińska znów przemaszerują tysiące żołnierzy, pojadą czołgi i odbędzie się pokaz lotnictwa bojowego.
Wszystko wskazuje na to, że 9 maja w Mińsku odbędzie się największa impreza masowa na kontynencie, swoją paradę zwycięstwa odwołał kilka dni temu nawet Władimir Putin. Nic też nie wskazuje na to, by inne kraje Europy zniosły w najbliższym czasie zakaz imprez masowych.
Mińsk zignorował wszystkie najważniejsze rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), które opublikowała we wtorek po ostatniej wizycie swoich przedstawicieli. Zalecano m.in. odwołanie wszystkich imprez masowych, sportowych i religijnych oraz wprowadzenie zdalnego nauczania w szkołach i na uniwersytetach.