Agencja Badań Medycznych po zleceniu od ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zdecydowała się jednak na sfinansowanie badań dotyczących stosowania amantadyny w zapobieganiu progresji oraz w leczeniu objawów choroby Covid-19. Według ABM, wyniki miały być znane za kilka tygodni. Badania ruszą jednak dopiero na przełomie marca i kwietnia. Poinformował o tym prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
- Wszyscy pacjenci będą pod ścisłą opieką medyczną, będą otrzymywali standardowe metody leczenia i diagnostyki, a jednocześnie będą mogli otrzymywać zaślepiony lek, aby dowiedzieć się, czy ma on działanie korzystne. (…) Pacjenci ze świeżym rozpoznaniem oraz osoby diagnozowane w warunkach SOR-ów czy izb przyjęć będą mogli zgłaszać się i być włączeni po spełnieniu ścisłych kryteriów włączenia i niespełnienia kryteriów wyłączenia. Jest to ściśle opisane w protokole badania. W związku z tym, po wyrażeniu zgody, będą mogli być włączeni - powiedział prof. Rejdak w rozmowie z TV Trwam.
Profesor zauważył, że dotychczas mieliśmy „doniesienia kliniczne na podstawie przypadków, które dokumentują potencjalny pozytywny efekt działania leków we wczesnej fazie choroby, aby zapobiec progresji do ciężkiej fazy Covid-19”. - Jest także szereg doniesień naukowych, również o charakterze przedklinicznym, molekularnym, że amantadyna ma punkt uchwytu w stosunku do wirusa SARS-CoV-2. Chodzi o hamowanie, uwalnianie kopii wirusa i zarażania kolejnych komórek - mówił.
W lutym prof. Włodzimierz Gut, wirusolog i mikrobiolog, w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 podkreślał, iż „to, że coś nie wywołuje negatywnych skutków, nie znaczy, że działa”, dodając, że do tej pory powstały trzy prace naukowe na podstawie badań nad potencjalną skutecznością amantadyny przy Covid-19. - Z tego jedna, która jest najpoważniej zrobiona, bo na największej liczbie i z kontrolami, mówi „nie stosować”. Druga, która jest na bardzo małej liczbie, mówi „stosować”, a trzecia mówi dokładnie, że jak ktoś brał przez kilka lat amantadynę, to będzie miał łagodniejszy przebieg - wyliczał ekspert.