Draghi podkreślił - w kontekście relacji z Rosją - że jest "ważne, by podtrzymywać dialog z tak ważną potęgą gospodarczą".

Przemawiając po zakończeniu szczytu Draghi stwierdził też, że wiele osób dowiedziało się o niemiecko-francuskiej propozycji organizacji szczytu UE-Rosja dopiero w czwartek, w dniu rozpoczęcia szczytu UE, co sprawiło, że zwolennikom takiego szczytu "zabrakło czasu na znalezienie poparcia".

- Rosja jest ważnym graczem na froncie gospodarczym i politycznym, nie może nie być nie włączana (do dyskusji), musimy mieć (z nią) aktywny dialog - powiedział Draghi.

Przeciwko szczytowi UE-Rosja zaprotestowały Polska i państwa bałtyckie, ale sceptyczne były również Holandia i Francja.

Organizowania szczytów UE-Rosja zaprzestano w 2014 roku po - nieuznanej przez społeczność międzynarodową - aneksji Krymu przez Rosję.