Ibrahim Gambari przybył do Rangunu bezpośrednio po decyzji tamtejszych władz nakazującej szefowi misji ONZ w Birmie opuszczenie kraju.

Wcześniej Gambari przeprowadzał konsultacje w państwach regionu, chcąc doprowadzić do wypracowania jednolitej polityki wobec Birmy. Kraje regionu, w tym przede wszystkim Chiny i Indie, utrzymują kontakty z birmańskim reżimem. Według analityków tylko one mogą wywierać jakikolwiek wpływ na rządzących generałów.