Po trzech latach odzyskała syna

Happy end w Kolumbii. Zakładniczka i dziecko rozdzielone przez partyzantów z FARC są znowu razem

Publikacja: 15.01.2008 03:35

44-letnia Clara Rojas w 2002 roku została porwana przez Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC). Uprowadzono ją razem z kandydatką na prezydenta Ingrid Betancourt, której kampanię prowadziła. W razie jej zwycięstwa miała zostać wiceprezydentem.

Zamiast tego spędziła sześć lat w obozie rebeliantów w kolumbijskiej dżungli. Właśnie tam urodził się w 2004 roku Emmanuel. Rebelianci odebrali go matce, gdy miał osiem miesięcy. Swego ojca – jednego z porywaczy – nigdy nie poznał.

Porzucony przez partyzantów chłopiec trafił do rządowej agencji opieki nad dziećmi. Miał złamaną rękę i cierpiał na niebezpieczną pasożytniczą chorobę. W niedzielę po trzech latach spędzonych w jednym z sierocińców w Bogocie Emmanuel wreszcie zobaczył swą matkę, którą trzy dni wcześniej lewicowa partyzantka wypuściła z niewoli. Clara Rojas została uwolniona razem z uprowadzoną we wrześniu 2001 roku byłą deputowaną kongresu 57-letnią Consuelo Gonzalez de Perdomo.

Spotkanie matki z synem relacjonowały media na całym świecie. – Emmanuel objął matkę. Ona płakała. Wszyscy byliśmy wzruszeni – cytuje jednego ze świadków spotkania francuski dziennik “Le Figaro”.

–Mamo – powiedział chłopiec do Clary Rojas i wręczył jej prezent, który przygotował już kilka miesięcy wcześniej. Zanim zostanie jednak oddany w ręce matki, Emmanuel przejdzie jeszcze serię badań i testów psychologicznych. Na razie matka i syn mieszkają razem w specjalnym ośrodku rządowym.

Dla brytyjskiej psycholog dr Lucy Beresford to normalna procedura po tak długiej rozłące w traumatycznych okolicznościach.

– Powrót do normalnego życia po latach niewoli stanowi olbrzymi wstrząs psychiczny. Człowiek, przebywając w izolacji, staje się pasywny, uczy się nie okazywać emocji. Często tłumi w sobie złość. Kiedy wychodzi na wolność, emocje powracają. To bardzo trudny okres – tłumaczy Beresford w rozmowie z “Rzeczpospolitą”.

Jej zdaniem matce i synowi będzie trudno nawiązać kontakt. – Dziecko musi się oswoić z myślą, że matka, której praktycznie nie zna, będzie z nim przebywać. Może długo potrwać, zanim powstanie między nimi prawdziwa więź – uważa. Kolumbijscy rebelianci wciąż przetrzymują ponad siedmiuset zakładników. W dzień uwolnienia Clary Rojas porwali sześciu kolumbijskich turystów.

44-letnia Clara Rojas w 2002 roku została porwana przez Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC). Uprowadzono ją razem z kandydatką na prezydenta Ingrid Betancourt, której kampanię prowadziła. W razie jej zwycięstwa miała zostać wiceprezydentem.

Zamiast tego spędziła sześć lat w obozie rebeliantów w kolumbijskiej dżungli. Właśnie tam urodził się w 2004 roku Emmanuel. Rebelianci odebrali go matce, gdy miał osiem miesięcy. Swego ojca – jednego z porywaczy – nigdy nie poznał.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019