O Związku obok Polski

Prezydenci Rosji i Białorusi w Brześciu. Dmitrij Miedwiediew i Aleksander Łukaszenko ostro skrytykowali próby „rewizji wyników drugiej wojny światowej”

Publikacja: 23.06.2008 05:29

Miedwiediew i Łukaszenko w cerkwi garnizonowej w Brześci

Miedwiediew i Łukaszenko w cerkwi garnizonowej w Brześci

Foto: AFP

To pierwsza oficjalna wizyta prezydenta Rosji na Białorusi. Dmitrij Miedwiediew wziął udział w obchodach dnia ofiar drugiej wojny światowej w Twierdzy Brzeskiej, gdzie rozpoczęła się inwazja III Rzeszy na Związek Radziecki (ściślej: był to teren Polski okupowany przez Sowietów). Trwająca ponad tydzień obrona okrążonej twierdzy stała się w ZSRR symbolem oporu przeciwko niemieckiemu najeźdźcy.

W deklaracji podpisanej przez prezydentów jest mowa o potępieniu “prób pisania na nowo historii i rewizji wyników drugiej wojny światowej”. Pojawia się też zarzut “wyrywkowego, upolitycznionego podejścia” do rezultatów wojny.

– Tysiące ludzi mogą potwierdzić oczywistą prawdę: wydarzenia, o których pamiętamy, nas łączą. Ci, którzy spotkali się w tym miejscu – i Białorusini, i Rosjanie – mówią jednym językiem. Rozdzielić nasze narody jest rzeczą niemożliwą – stwierdził rosyjski prezydent, przemawiając do weteranów Armii Radzieckiej. Znajdował się w tym momencie zaledwie kilkaset metrów od granicy polskiej.

– Temat Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (tak nazywana jest wojna niemiecko-radziecka – przyp. red.) i rola, jaką odegrał ZSRR, to podstawa współczesnej ideologii oraz jeden z instrumentów legitymizacji władzy zarówno w Rosji, jak i na Białorusi. Wspólna deklaracja dotycząca przeciwdziałaniu rewizji wyników wojny jest sygnałem skierowanym nie tylko do Zachodu, lecz także ostrzeżeniem dla ludzi w obu krajach, którzy próbują krytycznie (z punktu widzenia białoruskich władz – prozachodnio) analizować wyniki tej wojny – powiedział “Rz” białoruski politolog Walery Karbalewicz. – Jeśli w Rosji obserwujemy nieśmiałe oznaki dyskusji na ten temat, to na Białorusi radziecka wykładnia historii wciąż pozostaje świętą krową – dodał.

Prezydenci mówili nie tylko o przeszłości, ale i o przyszłości. Miedwiediew podkreślił, że Związek Białorusi i Rosji (ZBiR) musi wreszcie zacząć działać. – Trzeba wypełnić go realną treścią – mówił. Aleksander Łukaszenko odwdzięczył się stwierdzeniem, że oba kraje “są na siebie skazane”. – Dziś politycznie i prawnie tworzymy jedno państwo. W tym miejscu, w Brześciu przebiega wspólna granica celna – zaznaczył.

Według rosyjskich ekspertów Łukaszenko musi zapewniać o jedności, bo nie ma innego wyjścia. – Białoruś jest krajem najbardziej uzależnionym od rosyjskiej gospodarki – mówi “Rz” Aleksiej Muchin, szef Centrum Informacji Politycznych w Moskwie. Jednak do tej pory wszystkie szumne zapewnienia o szybkiej integracji okazywały się mitem.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022