Moskwa szuka sojuszników

W Rosji słychać pierwsze głosy ostrzegające przed możliwą izolacją kraju. Prezydent Miedwiediew buduje przymierze, które poprze go w konfrontacji z Zachodem

Aktualizacja: 28.08.2008 12:21 Publikacja: 28.08.2008 03:20

Gruzini na nadbrzeżu Batumi entuzjastycznie przywitali okręt z pomocą amerykańską

Gruzini na nadbrzeżu Batumi entuzjastycznie przywitali okręt z pomocą amerykańską

Foto: AP

Wydawało się, że Rosja odniosła na Kaukazie absolutne zwycięstwo – rozbicie gruzińskiej armii w błyskawicznej kampanii, ostateczne odcięcie od Gruzji Osetii Południowej i Abchazji, utworzenie na gruzińskim terytorium „stref bezpieczeństwa”. Po euforii, jaka nastąpiła w Moskwie po tych osiągnięciach, przyszedł jednak czas na pierwsze głębsze refleksje.

Prestiżowy dziennik „Wiedomosti” ostrzegł wczoraj, że wywołana przez konflikt na Kaukazie konfrontacja z Zachodem może przekreślić plany modernizacji Rosji. „Jak już nieraz miało to miejsce w historii Rosji, wybór strategii konfrontacji ze światem zewnętrznym doprowadzi do rezygnacji ze wszelkich reform wewnętrznych” – oceniła gazeta.

Według dziennika skonfliktowana z Zachodem Rosja nie stanie się jednym z globalnych centrów finansowych i straci szansę na ściągnięcie zagranicznych inwestycji czy rozwój technologiczny. „W rezultacie pozostaniemy gospodarką surowcową z całą jej specyfiką. Pozostaniemy zapleczem surowcowym tego samego Zachodu, z którym się skłóciliśmy” – napisały „Wiedomosti”. Podkreśliły również, że prezydent Dmitrij Miedwiediew stracił na Zachodzie „resztki wizerunku liberała”.

Miedwiediew rozpoczął jednak działania, które mają nie dopuścić do całkowitej izolacji jego kraju. Rosyjski prezydent szuka sojuszników, którzy mogliby wesprzeć go w konflikcie z Zachodem. Po przywołaniu do porządku Białorusi (na początku Mińsk nie palił się do poparcia Rosji w konflikcie z Gruzją) Rosjanie zwrócili się na Wschód.

Miedwiediew w środę poleciał do Tadżykistanu, gdzie weźmie udział w zaczynającym się dziś szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Rosja ma przejąć przewodnictwo tej grupy, w skład której wchodzą też Chiny, Kazachstan, Uzbekistan i Kirgistan. Według nieoficjalnych informacji rosyjski prezydent będzie się starał uzyskać poparcie tych państw dla działań Rosji na Kaukazie i zwróci się do nich, aby uznały niepodległość Abchazji i Osetii Południowej.

Według ekspertów nadzieje Moskwy mogą okazać się płonne. Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan i Tadżykistan, jako bliscy sąsiedzi Rosji, same mogą czuć się zagrożone jej imperialnymi ambicjami i odmówić udzielenia poparcia Moskwie.

Z kolei Pekin w ostatnich latach stał się raczej konkurentem niż sojusznikiem Moskwy. – Chińczycy zawsze będą pamiętać, że uznanie separatystycznych rządów na Kaukazie postawi pod znakiem zapytania twardą politykę Pekinu wobec separatystów w Tybecie i Sinkiangu – powiedział „Wriemia Nowostiej” chcący zachować anonimowość członek rosyjskiej delegacji lecącej do Duszanbe.

Tymczasem do Gruzji przybył amerykański okręt wojenny „Dallas” z pomocą humanitarną na pokładzie. Pierwotnie jednostka miała przybić do portu Poti, ostatecznie jednak, witana przez tłumy wymachujące amerykańskimi chorągiewkami, zawinęła do Batumi. Amerykanie w ten sposób uniknęli konfrontacji z Rosjanami, którzy w dalszym ciągu – wbrew wcześniejszym obietnicom – okupują Poti.

—ap, afp

Szanghajska Organizacja Współpracy www.sectsco.org

Wydawało się, że Rosja odniosła na Kaukazie absolutne zwycięstwo – rozbicie gruzińskiej armii w błyskawicznej kampanii, ostateczne odcięcie od Gruzji Osetii Południowej i Abchazji, utworzenie na gruzińskim terytorium „stref bezpieczeństwa”. Po euforii, jaka nastąpiła w Moskwie po tych osiągnięciach, przyszedł jednak czas na pierwsze głębsze refleksje.

Prestiżowy dziennik „Wiedomosti” ostrzegł wczoraj, że wywołana przez konflikt na Kaukazie konfrontacja z Zachodem może przekreślić plany modernizacji Rosji. „Jak już nieraz miało to miejsce w historii Rosji, wybór strategii konfrontacji ze światem zewnętrznym doprowadzi do rezygnacji ze wszelkich reform wewnętrznych” – oceniła gazeta.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021